Stawki podatku od nieruchomości poszły w tym roku w górę, w większości miast maksymalnie. - Nie powinno mieć to jednak znaczącego wpływu na rynek nieruchomości – uważa Jarosław Jędrzyński,[..]
Wysokość podatku od nieruchomości uzależniona jest od wskaźnika inflacji na dany rok. Stawki maksymalne podaje minister finansów i jest to wyznacznik dla samorządów gmin i miast, które samodzielnie ustalają ich wysokość, a wpływy z podatku w całości stanowią ich dochód własny. Z tego też względu jest to w praktyce podatek samorządowy.
Z punktu widzenia państwa dochody płynące z tego tytułu są relatywnie niewielkie, natomiast w lokalnym systemie podatkowym ma on dla odmiany całkiem spore znaczenie. Podatek od nieruchomości często jest traktowany jako narzędzie do pobudzania wzrostu gospodarczego. W takiej sytuacji jest on ograniczany lub pozostaje na tym samym poziomie. W tym roku polscy samorządowcy doszli jednak do wniosku, że ważniejsze jest zwiększenie wpływów do miejskiej lub gminnej kasy, niż dawanie upustów.
- Praktycznie wszystkie największe miasta w Polsce podwyższyły lokalne podatki, większość z nich maksymalnie. Zmianę stawek władze samorządowe tłumaczą inflacją i rosnącymi wydatkami bieżącymi – mówi Grzegorz Kurowski, ekspert portalu RynekPierwotny.com.
Jakie stawki podatków od nieruchomości?
W Warszawie do budżetu miasta z tytułu podatku od nieruchomości ma wpłynąć rekordowa kwota 949 mln zł (na wszystkich podatkach i opłatach lokalnych stolica zarobi 982 mln.) Warszawiacy w 2012 r. za metr kwadratowy mieszkania zapłacą o 3 gr więcej, czyli 70 gr. Stawka za 1 m kw. gruntu to obecnie 43 gr – wzrost o 2 gr. W przypadku lokali i gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej stawka wzrosła odpowiednio: za lokale o 89 gr i wynosi 21 zł 94 gr za m kw., za grunty 4 gr i wynosi 84 gr za m kw. - Władze stolicy podwyższyły podatek do maksymalnego pułapu dopuszczalnego w 2012 r. – mówi Paweł Moszczyński z portalu RynekPierwotny.com.
Podobnie będzie w Łodzi – tu radni również przegłosowali podniesienie stawek o 4,2 proc. Właściciele mieszkań zapłacą 70 groszy za m kw. Natomiast przedsiębiorcy 21 zł 94 gr (wzrost aż o 11,2 proc.), co oznacza że do podatku od budynku firmowego o powierzchni 100 m kw. trzeba będzie w tym roku dołożyć 113 zł.
- W Krakowie stawki podatku, podobnie jak w latach poprzednich, nie osiągną maksymalnego dopuszczalnego poziomu, ale za to podwyżki będą znaczące – uważają eksperci portalu RynekPierwotny.com. W 2012 roku za jeden metr kwadratowy mieszkania krakowianie zapłacą 6 gr więcej niż obecnie, czyli 62 gr. Jeśli ktoś jest przedsiębiorcą, obciążenie z tytułu podatku od nieruchomości wzrośnie z 18 zł 65 gr do 20 zł 62 gr. Opłata za grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej wzrośnie natomiast do 76 gr za m kw.
- Znacznie większe podwyżki podatków czekają niestety mieszkańców Wrocławia – mówi Paweł Moszczyński. - Dotychczas płacili 54 gr za m kw, w tym roku samorządowcy zdecydowali się na podwyższenie stawki do maksymalnego dopuszczalnego pułapu czyli 70 gr za m kw. – dodaje ekspert.
Przedsiębiorcy zapłacą 90 gr więcej czyli 21 zł 94 gr. Za metr kwadratowy gruntu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, trzeba będzie zapłacić 0,84 zł (dotychczas 0,76 zł), podatek od gruntu pod budynkami mieszkalnymi podwyższono z 0,40 do 0,43 zł za metr kw.
Identyczne opłaty będą obowiązywały gdańszczan, co oznacza dla nich wzrost opłat o kilka punktów procentowych.
Również w Poznaniu podatek od nieruchomości w 2012 r. urośnie o 4,2 proc., czyli zgodnie z obwieszczeniem ministra finansów. Opłaty wyniosą odpowiednio: dla prywatnych właścicieli mieszkań 70 gr za m kw, a dla osób prowadzących działalność gospodarczą 21 zł 94 gr. Urząd miasta poinformował także, że w bieżącym roku nie będzie obowiązywała preferencyjna, 50-procentowa, stawka podatku za niektóre budynki gospodarcze.
- Szczecin od 10 lat w zakresie podatku od nieruchomości prowadzi politykę polegająca na zmianie stawek o wskaźnik inflacji przy jednoczesnym utrzymaniu ich wysokości na poziomie 95 proc stawek maksymalnych – mówi Grzegorz Kurowski. - W tym roku mieszkańcy zapłacą za m kw. swojego lokalu 67 gr a właściciele firm - 21 zł 57 gr za m kw. – twierdzą eksperci portalu RynekPierwotny.com. Według danych magistratu opłaty wzrosną średnio: za lokal mieszkalny - ok. 2 zł rocznie, za posesję (dom mieszkalny z gruntem) - ok. 15 zł rocznie, dla przedsiębiorców – dla każdych 100 m² powierzchni budynku związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej – 87 zł rocznie. – Podwyżki to sposób na zwiększenie wpływów do budżetu miasta. Dzięki nim z tytułu podatku od nieruchomości wpłynie 185 mln zł.
Władze Bydgoszczy szacują, że w tym roku dochody miasta z tytułu podatków od nieruchomości zwiększą się o około 14,5 mln zł i wyniosą 193 mln zł. Dodatkowe pieniądze to efekt podwyżek, które w tym wypadku dotkną wyłącznie przedsiębiorców. Stawki za lokale mieszkalne radni pozostawili bez zmian. W górę idą m.in.: podatek od lokalu przeznaczonego na działalność gospodarczą: - z 20 zł 10 gr na 21 zł 10 gr za m kw., związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – z 4 zł 16 gr na 4 zł 27gr za m kw., pozostałe – z 39 gr na 41gr za m kw.
Stawki podatku od nieruchomości w Lublinie w 2012 r. są wyższe w stosunku do ubiegłego roku od około 4,2 proc. do 7 proc. Nowe stawki wyglądają następująco: podatek od budynków mieszkalnych od 1 mkw. powierzchni użytkowej – 65 gr (wzrost o 3 gr.), podatek od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej– 20 zł za m. kw. (wzrost o 95 gr.), podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 78 gr (wzrost o 4 gr.), od pozostałych gruntów mieszkańcy Lublina musza uiścić opłatę w wysokości 39 gr (wzrost o 2 gr.).
W Katowicach od 2012 r. opłata za metr kwadratowy w przypadku budynków mieszkalnych wzrośnie o 3 gr i będzie wynosiła 64 gr (to 5 proc. więcej niż w 2011 r.). Przedsiębiorcy zapłacą za m. kw. budynku w którym prowadzą działalność gospodarczą 21 zł 6 gr czyli o 85 gr więcej niż dotychczas.
Rynek tego nie odczuje
Jak widać z powyższego zestawienia, opłaty za lokale mieszkalne oraz te, w których jest prowadzona działalność gospodarcza, poszły w górę we wszystkich dużych miastach. Czy wpłynie to znacząco na sytuację na rynku mieszkaniowym? Według ekspertów, znaczenie tych podwyżek jest minimalne, a więc nie ma się czego obawiać. Podobnego zdania są także inni specjaliści.
- Wysokość podatku od nieruchomości zmienia się w zasadzie co roku. Analizując rynek mieszkaniowy nigdy nie zauważyliśmy, aby jakkolwiek wpływało to na podaż czy popyt – mówi Piotr Krochmal, prezes Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. - Nawet podwyżki prądu i gazu nie zmieniły znacząco sytuacji na rynku mieszkaniowym, a przecież w stosunku do nich, wzrost podatku od nieruchomości jest symboliczny – dodaje Piotr Krochmal.
Podobnego zdania jest Krzysztof Waliszewski, niezależny doradca rynku nieruchomości. - Podatek jest zazwyczaj doliczany do czynszu i w rezultacie jego udział w opłatach za lokal jest na tyle niewielki, że mało kto realnie odczuje jego kilkuprocentowy wzrost. Nie będzie miało to więc żadnego wpływu na rynek mieszkaniowy – twierdzi analityk. Według niego dużo większe znaczenie ma na przykład kwestia użytkowania wieczystego. I podaje przykład. W Poznaniu gdzie magistrat wziął się za porządkowanie praw własności do lokali, w wielu przypadkach okazuje się że zamiast własności właściciel nieruchomości ma jedynie użytkowanie wieczyste. A takie lokale ciągle sprzedają się dużo gorzej.
Według Zdzisławy Ledzion-Trojanowskiej, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Doradców Rynku Nieruchomości system podwyżek jest przewidywalny a ich wysokość nie jest duża. - Jeśli ktoś decyduje się na zakup mieszkania, opłaty podatkowe należą do najmniej znaczących pozycji na liście wydatków – uważa Ledzion-Trojanowska. W przypadku przedsiębiorców, którzy zapłacą znacznie więcej niż właściciele „zwykłych” lokali mieszkalnych, również nie powinno budzić to większych kontrowersji, bo firmy mają te podwyżki od dawna uwzględnione w budżetach.
Trzeba także pamiętać, że firmy mogą podatek od nieruchomości zaliczyć do kosztów w podatku dochodowym od osób prawnych.
Kataster zmieni więcej
- W Polsce wysokość podatku od nieruchomości uzależniona jest wyłącznie od powierzchni gruntu. Przy ustalaniu wysokości tego podatku nie bierze się pod uwagę wartości budynków na nim stojących. Prowadzi to do sytuacji, w której podatek płacony jest tak samo za grunt niezagospodarowany, jak za ziemię - np. w centrum miasta - na której stoi nowoczesny apartamentowiec. Dlatego od wielu lat mówi się o zastąpieniu podatku od nieruchomości podatkiem katastralnym, w którym podstawą opodatkowania będzie wartość rynkowa nieruchomości. Dopiero taka zmiana systemu opodatkowania znacząco wpłynie na rynek nieruchomości w naszym kraju – uważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.
źródło - [Gazeta Prawna - Nieruchomości z dnia -14-02-2012]