Senat głosował nad ponad 120 poprawkami do nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Senatorowie zgodzili się, aby 900 tys. osób mogło tanio wykupić swoje mieszkania lokatorskie budowane z pomocą umorzonych potem kredytów z budżetu państwa. Spłaciliby tylko nominalną kwotę umorzonego kredytu, czyli z reguły kilka, kilkadziesiąt złotych. Dotychczas płacili kwotę zwaloryzowaną, czyli nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W ciągu trzech miesięcy od wejścia ustawy w życie spółdzielnie muszą zrealizować wszystkie wnioski o przekształcenie (składane od 2001 r.). Ociągającym się władzom spółdzielni grozi odpowiedzialność karna. Nie będzie można już natomiast ustanawiać nowych własnościowych praw do lokali (patrz ramka), z wyjątkiem bloków, które stoją na gruntach o nieuregulowanym stanie prawnym. Ich mieszkańcy mogliby jeszcze przekształcić swoje mieszkania lokatorskie we własnościowe do końca 2010 r.
Fundusze remontoweMniej pieniędzy zasili fundusze remontowe. Znikną znaczące wpływy z wykupu mieszkań (bo kwoty za przekształcenie znacznie spadną). Z wpłat na fundusz remontowy zwolnione będą osoby, które od 2001 r. wykupiły mieszkania, płacąc za to wysokie stawki. Ich nadpłata ponad wartość nominalną umorzonego kredytu trafi na indywidualne konto i nie trzeba będzie wpłacać na fundusz, dopóki kwota nadpłaty się nie wyczerpie (czyli nawet przez 20 - 30 lat). Ostateczne decyzje o zwolnieniu tych osób z opłat mają jednak podejmować walne zgromadzenia poszczególnych spółdzielni.
Wpłaty na fundusz remontowy i koszty napraw spółdzielnia oddzielnie zewidencjonuje dla każdej nieruchomości (ale Senat wprowadził tu algorytm preferujący małe budynki). Jednak tam, gdzie trwają termomodernizacje nowe zasady rozliczeń wpływów i kosztów zaczną obowiązywać dopiero od 2013 r. Senatorowie zgodzili się też, aby istniał - obok wydzielonych - również jeden centralny fundusz remontowy, na który trafią środki uzyskane przez spółdzielnie, np. na ocieplanie bloków. Przeszła też poprawka, która utrudnia nowym lub dopiero co wyremontowanym budynkom odłączenie się od spółdzielni. W razie podziału sąd musiałby uwzględniać na ich niekorzyść koszty modernizacji i remontów poniesione na te budynki. Senatorowie nie zdecydowali się jednak, aby w budynkach, które nie mają liczników ciepła, wprowadzić zakaz rozliczania centralnego ogrzewania z użyciem tzw. mnożników.
Zachęta do aktywnościSenat zdecydował też, by zlikwidować zebrania przedstawicieli w dużych spółdzielniach mieszkaniowych. Posłowie chcieli, żeby zamiast nich odbywały się walne zgromadzenia wszystkich członków spółdzielni, ale podzielone na kilka części. Senatorowie się na to zgodzili. Przepadła m.in. poprawka, aby spółdzielnia sama decydowała, czy będzie miała zebranie przedstawicieli, czy walne zgromadzenie podzielone na części.
Mieszkańcy będą też mogli żądać udostępnienia dokumentacji spółdzielczej (nie tylko tej związanej z ich blokiem i lokalem), w tym faktur. Spółdzielnie nie mogą się zasłaniać tajemnicą handlową. Za sporządzenie kserokopii większości dokumentów mieszkańcy będą musieli wnieść drobną opłatę, ale np. statut, różne regulaminy, sprawozdania roczne i protokoły lustracyjne powinny się znaleźć na stronie internetowej spółdzielni.
Ustawa trafi teraz z powrotem do Sejmu. Ma wejść w życie 31 lipca.
Nowelizacja przewiduje, że nie będzie można ustanawiać nowych własnościowych praw do lokali (tzw. mieszkań własnościowych). Mając mieszkanie lokatorskie, będzie je można przekształcić tylko w prawo odrębnej własności lokalu. Własnościowe - choć wiążą się z nim podobne uprawnienia jak z odrębną własnością - jest jednak tylko ograniczonym prawem rzeczowym. W księdze wieczystej jako właściciel lokalu figuruje spółdzielnia. Mieszkanie takie można jednak sprzedać, odziedziczyć, wziąć pod nie kredyt. Istniejące teraz mieszkania własnościowe automatycznie nie znikną - można je za niewielką opłatą przekształcić w odrębną własność. Decyzja w tej sprawie należy do ich posiadaczy. ¦ |