Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Adresatami zmian są osoby starsze (nie określono limitu wieku), które chcą pozyskać gotówkę, obciążając posiadaną nieruchomość. Do tej pory na rynku odwróconych hipotek brakowało jasnych regulacji.
Na czym polega odwrócona hipoteka? Osoba starsza mająca prawa do danej nieruchomości dostaje od banku lub instytucji kredytowej comiesięczne raty lub jednorazową wpłatę. Po jej śmierci wspomniany bank przejmuje nieruchomość i wystawia ją na sprzedaż. Różnice między ratami a wartością sprzedanej nieruchomości otrzymują spadkobiercy.
Rada Ministrów zadecydowała, że wszystkie odwrócone kredyty hipoteczne będą zawierane wyłącznie w polskiej walucie. Ponadto jedynymi instytucjami, jakie mogą takiego kredytu udzielić, są te, które podlegają nadzorowi KNF lub jej odpowiednikom w innych państwach UE. Zanim dana instytucja udzieli odwróconego kredytu hipotecznego, musi ocenić stan prawny nieruchomości, a wysokość pożyczanej kwoty będzie zależała od rynkowej wartości danego lokalu. Jako że odbiorcami kredytów są osoby starsze, Rada Ministrów nakazała instytucjom kredytowym, by te "wyczerpująco" poinformowały drugą stronę o szczegółach kredytu.
Bank lub instytucja finansowa będą mogły ubiegać się o zwrot kredytu od spadkobierców po 12 miesiącach od śmierci kredytobiorcy. To da spadkobiercom czas na dopełnienie formalności spadkowych i pozwoli spłacić kredyt, a w konsekwencji zachować prawo własności danego lokalu - bo spadkobierca ma takie prawo. Co więcej, instytucja, która kredytu udzieliła, będzie musiała powiadomić spadkobierców o takiej możliwości. Wymagane będą ogłoszenia w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim (dwa razy) oraz ogłoszenia na macierzystych stronach internetowych.
źródło - [wyborcza.biz z dnia 15-10-2013]