Jeśli inwestor ma pozwolenie na budowę wydane w tym roku lub wcześniej, a nie rozpoczął inwestycji, powinien pospieszyć się z zakupem potrzebnych materiałów. Tylko faktury wystawione najpóźniej 31 grudnia 2013 r. pozwolą odzyskać część VAT-u za materiały budowlane.
Data wydania pozwoleniaOd 2014 r. zwrot VAT będzie adresowany wyłącznie do osób objętych ustawą o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi (obecnie trwają nad nią prace w Senacie) i tylko w związku z budową (dziś także remontem). Biorąc pod uwagę, że ustawa stawia granice zarówno inwestorom (kryterium wieku), jak i inwestycji (limitowany metraż), skorzysta z niej niewielki ułamek budujących. Ale to niejedyne ograniczenia. Zwrotem będą objęte tylko przedsięwzięcia realizowane na podstawie pozwolenia na budowę wydanego od 1 stycznia 2014 r. Co to oznacza w praktyce?
Osoby, które mają już pozwolenia na budowę, ale z różnych przyczyn wstrzymywały się z jej rozpoczęciem i nie kupowały jeszcze materiałów budowlanych albo zrobiły to w niewielkim zakresie, mogą liczyć na zwrot tylko z faktur wystawionych do końca tego roku albo nie odzyskają nic (jeśli żadnych wydatków do 31 grudnia 2013 r. nie poniosą).
– Skutkiem zmian będzie swoista luka prawna, gdyż dotychczasowe regulacje już nie będą miały zastosowania, a nowe przepisy nie obejmują takich inwestycji – komentuje dr Krzysztof Biernacki, doradca podatkowy w kancelarii Initium.Jego zdaniem należałoby wykreślić z ustawy warunek uzależniający otrzymanie zwrotu podatku od daty wydania pozwolenia na budowę.
O tej zmianie krytycznie wyraża się też Karolina Gierszewska, dyrektor departamentu podatków pośrednich w ECDDP. Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Podatnik uzyskał pozwolenie na budowę 14 września 2013 r. Budowy nie rozpoczął, gdyż nie sprzyja temu pogoda, a ponadto zbiera środki finansowe, aby wiosną 2014 r. przystąpić do prac.
– Jeżeli ustawa wejdzie w życie w obecnej wersji, planowane zmiany okażą się dla takich osób bardzo niekorzystne, a nie przewidziano dla nich żadnych regulacji przejściowych ani ewentualnego pomostu łagodzącego – podkreśla Karolina Gierszewska.
Dodaje, że ponieważ ta grupa osób pozbawiona zostanie możliwości skorzystania z ulgi w jakiejkolwiek formie, można się zastanawiać, czy ustawodawca nie naruszy w ten sposób zasady ochrony praw nabytych. Jeżeli ustawa wejdzie w życie w obecnym kształcie, to będą one miały jedynie około dwóch miesięcy na nabycie materiałów budowlanych, aby przysługiwał im zwrot na starych zasadach.
– To zaś wymaga nagłych nakładów finansowych, znalezienia miejsca na składowanie nabytych towarów i jednocześnie wiąże się z zawieszeniem samych prac budowlanych z uwagi na okres zimowy – mówi Karolina Gierszewska.
Pozwolenie ważne 3 lataCo warte podkreślenia, uzyskanie pozwolenia wcale nie oznacza, że budowę trzeba rozpocząć od razu. Borysław Machczyński, radca prawny, partner w DPPA Legal, tłumaczy, że jest ono ważne przez trzy lata od dnia, w którym stało się ostateczne (tzn. od decyzji nie przysługuje już odwołanie), albo od dnia, w którym wykonano ostatnie prace budowlane (co potwierdzone jest odpowiednim wpisem do dziennika budowy).
– Dość często zdarza się, że trzyletni okres ważności pozwolenia na budowę nie jest wystarczający, gdyż z różnych powodów, np. finansowych, inwestor nie może zacząć lub kontynuować zaczętej inwestycji – przyznaje Borysław Machczyński.W takich wypadkach w praktyce inwestorzy co jakiś czas wykonują niewielkie prace budowlane objęte pozwoleniem, z czym wiążą się kolejne wpisy do dziennika budowy. Od strony formalnej oznacza to, że budowa cały czas trwa, a każdy taki kolejny wpis w dzienniku budowy powoduje, że trzyletni okres ważności pozwolenia na budowę zaczyna biec na nowo.
– Pozwala to rozłożyć ciężary związane z inwestycją dość znacznie w czasie, zwłaszcza w przypadku budowy w systemie gospodarczym, ewentualnie przeczekać chwilowy brak środków na jej zakończenie – mówi Borysław Machczyński.
Sprzedaż pod zwrot podatku ruszy w końcu rokuW największych krajowych sieciach marketów z materiałami budowlanymi ostatnie miesiące przyniosły niewielką poprawę sprzedaży w porównaniu z 2012 r. Sprzedaż centrali Grupy PSB do składów budowlanych i niemal 150 sklepów działających w jej sieci wzrosła we wrześniu 2013 r. o 6 proc. w stosunku do września 2012 r. Tej zwyżki firma nie wiąże jednak ze zmianami w zwrocie VAT.
– Sądzę, że z zakupami pod likwidację zwrotu VAT na materiały budowlane możemy mieć do czynienia pod koniec roku. Podobna sytuacja była przed podwyżką VAT od maja 2004 r. – ocenia Bogdan Panhirsz z zarządu Grupy PSB.
Wtedy sprzedaż materiałów budowlanych bardzo mocno wzrosła w kwietniu, a sieć PSB faktury zakupu wystawiała nieprzerwanie do ostatniego dnia miesiąca. Na dodatek wiele transakcji zawierało opcję przechowania zakupionego towaru w magazynach.
– Takich zakupów jeszcze teraz nie obserwujemy. Na wpływ likwidacji zwrotu VAT w postaci wyraźnych wzrostów sprzedaży rynek musi więc poczekać do grudnia – dodaje Bogdan Panhirsz.
Chętnych na zakupy przed likwidacją zwrotu nie widać też jeszcze w hurtowniach. Waldemar Kałuski z sieci hurtowi Broker działających na Pomorzu wskazuje, że w ostatnich miesiącach popyt ze strony klientów na materiały jest porównywalny z 2012 r. Jego zdaniem o tym, jak duży wpływ na tegoroczną sprzedaż będzie miała likwidacja zwrotu VAT, przesądzi nagłośnienie tego tematu.
Pod względem cen sytuacja na rynku materiałów budowlanych jest obecnie dla kupujących korzystniejsza niż jeszcze rok temu. Według danych Grupy PSB produkty te były we wrześniu tego roku średnio o ponad 2 proc. tańsze niż we wrześniu 2012 r. Najbardziej, bo o ponad 6 proc., staniały m.in. pokrycia i folie dachowe, sucha zabudowa wnętrz oraz materiały izolacji wodochronnej.
Budujący, który poniósł wydatki, powinien mieć prawo do zwrotu
Trzeba być pozbawionym elementarnej przyzwoitości, aby ludzi już realizujących budowę systemem gospodarczym pozbawić prawa do zwrotu części VAT za materiały budowlane kupowane po 31 grudnia 2013 r. Jedną z podstawowych przyczyn powszechności systemu gospodarczego jest dostosowywanie tempa inwestycji do możliwości finansowych. Oznacza to z reguły kilkuletni okres samej budowy, a jeszcze dłuższy wykańczania. Obywatel, który w 2013 r. i wcześniej podejmował decyzję o budowie domu czy znaczącym remoncie, miał prawo założyć, że koszty nabycia materiałów (w całym okresie budowy) będą pomniejszone o zwrot i na tej podstawie oceniał swoje szanse sfinansowania zamierzenia budowlanego. Ale przyjęte przepisy likwidują prawo do kontynuacji zwrotu w przypadku tych osób. W ogóle szkodliwe jest zniesienie ustawy o zwrocie, ale przynajmniej ludziom, którzy zaczęli budowę czy duży remont, pozwólmy na tych samych zasadach skończyć swoje przedsięwzięcie. Pozwólmy im wierzyć, że ich państwo jest przyzwoite.
źródło - [Gazeta Prawna z dnia 15-10-2013]