Jeżeli odnawiamy całe mieszkanie, malowanie zaczynamy właśnie od sufitów, a dopiero później odświeżamy ściany w pomieszczeniu. Sufit często traktowany jest po macoszemu – tymczasem to na nim często widać nierówności, a wpadające przez okno światło podkreśla każde nieumiejętne pociągnięcie wałkiem. Jak malować sufit? Jaką farbę wybrać i jak dobrać odpowiednio jej kolor?

Dobieramy kolor farby

Odpowiednie dobieranie kolorów we wnętrzach może skorygować ich kształt. Sufit ma olbrzymie znaczenie właśnie dla poprawy wyglądu pomieszczenia.

Najbezpieczniejszym i często jedynym prawidłowym rozwiązaniem jest biel. Jeżeli odnawiamy małe wnętrza, biały sufit optycznie je powiększy i nada przestronności. Stosując ponadto pasek białego koloru na górnej krawędzi ściany podwyższy pomieszczenie.

Ciemniejszy kolor sufitu możemy wybrać tylko wtedy, jeśli nasze pomieszczenie jest wąskie a wysokie (w kształcie tuby czy tunelu). Jeżeli sufit pomalujemy na kolor nieco ciemniejszy niż ściany wewnętrzne, osiągniemy efekt obniżenia stropu, przez co pomieszczenie wyda się niższe niż jest w rzeczywistości, a jasne ściany poszerzą wąską przestrzeń.

Wybieramy odpowiedni rodzaj farby

Do malowania sufitów nie musimy stosować farb lateksowych z najwyższej półki, czyli szorowalnych i wytrzymałych, którymi warto np. pomalować pokój dziecka. Ważne jest, by farba do sufitu była matowa lub supermatowa. Dlaczego nie należy wybierać farby z połyskiem? Farby z połyskiem źle wyglądają na dużych powierzchniach. Wymagają idealnie gładkiej powierzchni oraz fachowej ręki malarza – na połyskliwym suficie będzie widać wszelkie niedoskonałości, a odbijające się światło tworzyć będzie nieestetyczne refleksy.

Farby matowe, choć są mniej wytrzymałe, to na suficie sprawdzą się najlepiej. Ponadto warto szukać farby dobrze kryjącej, choć i tak najczęściej nakładamy dwie warstwy.

• Przygotowujemy narzędzia

Sufit najlepiej malować wałkiem – dużą powierzchnię pokryjemy łatwiej i szybciej. Ponadto wałek malarski stosuje się na gładkie powierzchnie – odpowiednio przygotowany sufit do malowania jest pozbawiony ubytków czy chropowatości. Warto pamiętać, że im gładszą powierzchnię pokrywamy farbą, tym krótsze runo powinien mieć wałek malarski.

Do malowania sufitu potrzebne nam będą:

• folia do zabezpieczenia mebli i podłóg
• taśma malarska do zaznaczenia linii oddzielającej sufit od ściany
• kuweta z kratką do nabierania farby
• wałek malarski z dłuższym włosem
• mały pędzel lub wałek do odcinania w narożach
• przedłużony uchwyt na wałek, który pozwoli nam na malowanie bez konieczności wdrapywania się na drabinę
• pędzel
• drabina – będzie jednak potrzebna, by dokładnie pokryć naroża i trudno dostępne miejsca

(Przymocowanie kija malarskiego do wałka umożliwia przeprowadzenia prac z poziomu podłogi. fot. Benjamin Moore)

Przygotowujemy pomieszczenie do prac remontowych

Oczywiście malowanie sufitu może wiązać się z kapaniem farby, dlatego bezwzględnie należy zabezpieczyć podłogi i meble folią malarską. Rozkładamy ją na powierzchni i przyklejamy taśmą malarską.

Warto również przygotować ochronę dla siebie – założyć roboczy strój i zabezpieczyć głowę przed kapiącą farb.

Przygotowujemy podłoże

To, jak należy przygotować sufit do malowania zależy od jego stanu. Niekiedy wystarczy jedynie oczyścić go z kurzu, poczekać aż dobrze wyschnie i rozpocząć malowanie. Do czyszczenia powierzchni nie musimy używać żadnych specjalistycznych środków. Wystarczy jak dokładnie umyjemy ją wodą z detergentem, ścierając szmatką czy gąbką.

• Usuwanie starych powłok

Jeżeli warstwa starej powłoki malarskiej łuszczy się i “odchodzi” o powierzchni, należy ją starannie usunąć. Jeśli nie jesteśmy pewni czy powłoka dobrze trzyma się powierzchni, możemy przykleić taśmę malarską na fragment sufitu i gwałtownie ją zerwać. Jeżeli na taśmie pojawią się ślady farby – koniecznie musimy usunąć starą warstwę.

Najlepiej jest zmoczyć sufit i usuwać farbę za pomocą szpachelki. Z mokrej powierzchni dużo łatwiej usuwa się farbę – wystarczy użyć do jej zmoczenia samej wody.

Kiedy usuniemy już starą warstwę farby, ścianę dobrze jest przetrzeć papierem ściernym, co poprawi przyczepność nowej powłoki. Szlifowanie powierzchni zawsze zaczynamy od papieru „grubego” a każde następne ziarno powinno być 2 razy drobniejsze, jeśli zatem zaczniemy od gradacji K40, powinniśmy przejść do K80 a następnie K160 w celu wykończenia powierzchni. Pamiętajmy, że powstały pył i kurz, a także tłuszcz czy zabrudzenia powstałe wcześniej musimy dokładnie usunąć i odczekać aż powierzchnia wyschnie.

• Szpachlowanie i wyrównanie powierzchni

Jeżeli podczas usuwania starej powłoki powstały większe ubytki i nierówności, których nie udało się wygładzić papierem ściernym, konieczne będzie użycie szpachli.

Szpachlowanie powierzchni warto poprzedzić zwilżeniem pękniętych miejsc. Następnie nakładamy szpachlę (gipsową albo cementową, w zależności od tego, jaki tynk jest położony na ścianę) za pomocą szpachelki ze stali nierdzewnej. W przypadku szpachlowania naroży możemy także używać szpachelek kątowych. Po wyschnięciu szpachli, szlifujemy powierzchnię papierem ściernym – najlepiej nałożonym na specjalną packę z rączką. Będzie nam łatwiej poruszać i manewrować narzędziem.

Szlifując duże powierzchnie z białej szpachli łatwo przeoczyć wiele miejsc i pozostawić je nie przeszlifowane. Najlepszą metodą na uniknięcie takich sytuacji jest podświetlenie zaszpachlowanej powierzchni lampą lub latarką, co umożliwia dokładne obejrzenie szlifowanej powierzchni.

Powstały w czasie szlifowania pył starannie usuwamy, odkurzając powierzchnię.

• Gruntowanie powierzchni

Powierzchnia, którą trzeba było przygotować za pomocą szpachli, powinna być dodatkowo zagruntowana.

Grunt po pierwsze pomaga pozbyć się z powierzchni pyłu i kurzu, powstałych po szlifowaniu, po drugie wzmacnia przyczepność podłoża i sprawia, że wchłania ono równomiernie nową warstwę farby – sufit równomiernie wysycha, dzięki czemu uzyskujemy jednolity kolor, bez przebarwień i refleksów. Gruntowanie powierzchni zapewnia też trwałość nowej powłoki malarskiej.

Malujemy sufit

Kiedy farba gruntująca dobrze wyschnie, możemy w końcu przystąpić do malowania sufitu.

Na początek warto pokryć małym pędzlem bądź wałkiem do odcinania w narożach wszystkie kąty, do których nie dojdzie duży wałek.

Jeśli w pomieszczeniu jest okno, pierwszą warstwę farby nakładamy równolegle do ściany, na której się znajduje (jeśli jest więcej okien, wybieramy to, przez które wpada najwięcej światła). Malujemy pasami – 1m na 1m.

Kiedy pierwsza warstwa farby wyschnie, przystępujemy do malowania kolejnej warstwy.

Drugą warstwę nakładamy już prostopadle do ściany z oknem. Pozwoli to nam na pozbycie się smug i ujednolicenie struktury sufitu.

Starajmy się tak zaplanować swoją pracę, aby wykonać ją za jednym razem. Przerywanie malowania może skutkować widocznymi zaciekami i smugami na suficie. Warto wiedzieć, że jeśli zawiniemy wałek w folię i zakleimy go szczelnie taśmą malarską, nie będziemy musieli myć go (i długo suszyć) między malowaniem kolejnych warstw.

• Taśma malarska

Jak wspomnieliśmy, taśma malarska umożliwi nam zaznaczenie granicy między sufitem a ścianą. Pamiętajmy, że musimy ją usunąć od razu po malowaniu, gdy powierzchnia jest jeszcze mokra. Jeżeli odkleimy taśmę po wyschnięciu farby, odejdzie ona razem z nową powłoką.

Przed malowaniem drugiej warstwy farby, taśmę przyklejamy na nowo.

źródło - [dom.pl z dnia 24-10-2013]