Zerowe rachunki za ogrzewanie? To możliwe nie tylko dla wybranych - przekonują eksperci BOŚ i wprowadzają od maja kredyty powiązane z ekologicznym systemem ogrzewania.
Wybuduj z naszą pomocą dom, który ogrzeje się sam. Nie będziesz płacił horrendalnych rachunków i zatruwał środowiska, a twoja zdolność kredytowa wypadnie dużo lepiej - namawia Bank Ochrony Środowiska.
Propozycja dotyczy wszystkich klientów, również korzystających z programu "Mieszkanie dla młodych" - wynika z analiz Open Finance.
Według obliczeń ekspertów BOŚ czteroosobowa rodzina zamieszkująca w domu o powierzchni 140 mkw. ogrzewająca go olejem opałowym wydaje na ten cel w ciągu roku prawie 8,5 tys. zł. Gdy korzysta z gazu ziemnego - jest to ponad 4 tys. zł, a przy węglu kamiennym - prawie 2,6 tys. zł. A mogłoby być zero, jeśli wybór padłby na odnawialne źródła energii - przekonuje BOŚ.
Co musi mieć dom
W zestawie, który może zapewnić bezpłatne ogrzewanie, powinien znaleźć się kolektor słoneczny do podgrzewania wody użytkowej, powietrzna pompa ciepła zapewniająca ogrzewanie oraz mikroelektrownia słoneczna.
Sercem całego systemu jest wyposażony w nowoczesny sterownik moduł kotłowy przypominający z wyglądu szafę, którą można postawić w dowolnym miejscu domu. Rolą mikroelektrowni czyli ogniw fotowoltaicznych instalowanych na zewnątrz (np. na dachu domu) jest produkcja energii elektrycznej na potrzeby pompy ciepła.
- Aby jednak plan zadziałał w pełni, konieczne jest też zastosowanie rozliczeń z zakładem energetycznym, polegających na półrocznym lub rocznym bilansowaniu energii pobieranej i oddawanej do sieci - wyjaśnia Halina Kochalska.
Bank kupi i zamontuje
- I właśnie w zakupie i montażu ekologicznego systemu ogrzewania chce pomóc klientom BOŚ. W ramach kompleksowej obsługi dostarczy i zamontuje system, zajmą się tym w całości współpracujący z bankiem eksperci - mówi Halina Kochalska. - W gestii klienta pozostanie wyłącznie budowa domu. Do jego decyzji będzie należało czy zbuduje dom systemem gospodarczym, czy też zleci prace firmie.
Jeśli w grę wchodziłoby jednoczesne korzystanie z pomocy programu Mieszkanie dla Młodych (10-15 proc. dopłaty do kosztów budowy 50 mkw. domu), klient musi pamiętać, że powierzchnia domu nie może przekroczyć 100 mkw. (lub 110 mkw. - jeśli w rodzinie jest co najmniej trójka dzieci).
- Co ważne, w programie MdM nie wchodzi w grę budowa systemem gospodarczym. Wówczas można się jedynie ubiegać o zwrot części podatku VAT wydanego na materiały budowlane. Budowę należy, więc powierzyć firmie i zmieścić się w wyznaczonych przez program kosztach metra kwadratowego, ale to akurat w przypadku budowy domu jest łatwe - dodaje Halina Kochalska.
Zestaw złożony z panelu słonecznego, ogniw fotowoltaicznych 4,5 kW oraz pompy ciepła (9 kW) wystarczający do ogrzania domu do 140 mkw. to koszt około 80 tys. zł. Wraz ze wzrostem zamówień cena powinna w przyszłości spadać. Ponadto, uruchomienie przygotowywanego przez NFOŚiGW programu Prosument może jeszcze obniżyć cenę systemu, z uwagi na planowane dofinansowanie do 20 proc. zakupu i montażu mikro instalacji odnawialnych źródeł energii -przekonuje Mariusz Klimczak, prezes BOŚ.
Tymczasem koszt tradycyjnego systemu grzewczego to ponad 40 tys. zł. Trzeba tu również uwzględnić dodatkową powierzchnię na kotłownię, komin oraz miejsce do składowania materiałów opałowych. A potem słone rachunki za wykorzystywane paliwo.
Więcej o 100 tys. zł
W BOŚ motywacją do wyboru ekorozwiązań ma być również wyższa zdolność kredytowa. W zależności od kosztów ogrzewania budowanego domu zmienia się zdolność kredytowa klientów.
- Zgodnie z szacunkami banku czteroosobowa rodzina zarabiająca 3,8 tys. zł na rękę przy budowie domu ogrzewanego olejem opałowym może liczyć na 30-letni kredyt jedynie w wysokości 171 tys. zł, ale gdy zdecyduje się na dom z ekologicznym system grzewczym proponowanym przez BOŚ, będzie to już prawie 273 tys. zł. Powodem są niższe koszty utrzymania domu, ale również niższe o ok. 0,5 p.p. marże, jakie bank proponuje przy kredytowaniu rozwiązań przyjaznych dla środowiska - mówi Halina Kochalska.
Eksperci radzą, aby decyzję o sposobie ogrzewania domu podejmować na etapie wyboru projektu. Warto także pod tym kątem przyjrzeć się także działce. Trudno, bowiem o optymalne zasilanie baterii słonecznych na domu położonym w gęstwienie drzew. Gdy wszystko się uda, posiadanie domu korzystającego z energii odnawialnej da właścicielowi wiele powodów do satysfakcji. Po pierwsze dom będzie tańszy w utrzymaniu, niezależny od wzrostu cen energii, bezpieczniejszy i łatwiejszy w sprzedaży.
Start w maju
Oferta kredytów powiązanych z ekologicznym systemem ogrzewania ruszy w maju. Bank szacuje zainteresowanie nowym produktem na ok. 3 tys.
- To niewiele, bo rocznie w Polsce wydaje się 60-70 tys. pozwoleń na budowę domu - uważa Halina Kochalska.
BOŚ spodziewa się, że ekorozwiązania szybko się spopularyzują i z czasem w takim systemie będzie budowanych 30-50 tys. domów rocznie.
- Po upowszechnieniu się ekologicznych instalacji grzewczych spadną ich ceny, przez co staną się bardziej dostępne dodaje prezes Klimczak. A to powinno zachęcić do modernizacji systemów również właścicieli domów z tradycyjnymi systemami grzewczymi.
źródło - [Rzeczpospolita z dnia 16-02-2014]