Szukaj nieruchomości


Kwadrat Nieruchomości

Stara książeczka mieszkaniowa może mieć dużą wartość

06
07/07
Przymierzasz się do wykupu lokatorskiego mieszkania, np. od spółdzielni? Ten wydatek może ci się w całości zwrócić, a to dzięki... książeczce mieszkaniowej.

We wczorajszej "Gazecie Dom" napisaliśmy o superkorzystnej dla przeszło 900 tys. rodzin zmianie zasad wykupu spółdzielczych mieszkań lokatorskich, która najpewniej zacznie obowiązywać już za niespełna miesiąc (stosowną nowelizację ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych musi jeszcze podpisać prezydent).

Dziś w naszym informatorze o tym, jak wydobyć na ten cel oszczędności zgromadzone na książeczce mieszkaniowej.

Kilka tysięcy nie do pogardzenia

Jeśli masz taką książeczkę, dostaniesz po wykupieniu mieszkania premię gwarancyjną. Ile? Wysokość premii zależy od tego, jakie kwoty i kiedy wpłacałeś na książeczkę. Zawsze możesz ją zanieść do PKO BP, które wyliczy ci premię. Zwykle jest to kilka tysięcy złotych. Oczywiście, jeśli wykup będzie cię kosztował łącznie z kosztami transakcji dajmy na to 1 tys. zł, a wkład wraz z premią gwarancyjną wyniesie np. 6 tys. zł, to różnicę będziesz mógł zatrzymać. Pieniądze te na pewno ci się przydadzą, np. na remont mieszkania albo nowe wyposażenie.

Uwaga! Jeśli po raz pierwszy poprosisz o wyliczenie premii gwarancyjnej w oddziale PKO BP, który prowadzi rachunek twojej książeczki mieszkaniowej, bank nie weźmie ani złotówki. Dopiero za każde następne wyliczenie zapłacisz 25 zł.

Dodajmy, że premia jest dotacją budżetu państwa, dzięki której wkłady na książeczkach mieszkaniowych założonych przed 24 października 1990 r. zachowują w miarę realną wartość.

Przy okazji wizyty w PKO BP upewnij się, jakie dokumenty będą ci potrzebne do uzyskania premii. Inne są wymogi banku, jeśli np. wykupisz mieszkanie, a inne, gdy budujesz dom. Generalna zasada jest taka: nie dostaniesz premii, dopóki nie zainwestujesz w mieszkanie własnych pieniędzy. Rzecz jasna, będziesz to musiał udokumentować.

Gdy mieszkanie wykupisz...

Bez względu na to, czy wykupisz swoje mieszkanie od gminy, czy zakładu pracy albo przekształcisz mieszkanie lokatorskie w spółdzielni w prawo odrębnej własności, dowodem jest akt notarialny. Nie jest on wymagany tylko w jednym przypadku: jeśli spółdzielcze mieszkanie lokatorskie jest przekształcane w tzw. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Bank wypłaci wówczas premię na podstawie umowy "o ustanowienie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego".

...oraz gdy je kupisz

Na rynku wtórnym dowodem zakupu także jest akt notarialny. Jeśli zaś kupisz dom lub mieszkanie na licytacji w postępowaniu egzekucyjnym, wówczas dokumentem potwierdzającym ten fakt jest prawomocne postanowienie sądu o przysądzeniu prawa własności tego domu lub mieszkania.

Uwaga! Nie dostaniesz premii, jeśli kupisz mieszkanie albo dom na rynku wtórnym na zasadach współwłasności. Co innego, jeśli mieszkanie lub dom będziesz budował na zasadach współwłasności. Wtedy PKO BP wypłaci ci premię.

Udowodnij, że budujesz...

Jeśli postanowisz samodzielnie zbudować dom jednorodzinny, możesz sięgnąć po premię zaraz po zakończeniu inwestycji lub w trakcie budowy. W obu przypadkach bank zażąda pozwolenia na budowę wystawionego na właściciela książeczki mieszkaniowej lub współmałżonka. Jeśli budowa już została zakończona, trzeba przynieść do banku pozwolenie na użytkowanie domu lub zawiadomienie złożone we właściwym urzędzie o zakończeniu budowy.

Ale nie warto czekać tak długo, bo nawet jeśli przy budowie domu korzystasz z kredytu, niezbędny jest kapitał obrotowy. Żeby dostać premię szybciej, musisz więc oprócz pozwolenia na budowę przynieść zaświadczenie o zaawansowaniu budowy w wysokości co najmniej 20 proc. wartości kosztorysowej budynku. Taki dokument wyda ci inspektor nadzoru (pod imienną pieczątką).

Uwaga! Zaświadczenie powinno być wystawione na właściciela książeczki lub współmałżonka nie wcześniej niż 30 dni przed złożeniem wniosku o likwidację książeczki mieszkaniowej.

...lub przebudowujesz

Trochę inaczej ma się rzecz w przypadku inwestycji polegającej na przebudowie, nadbudowie lub rozbudowie budynku lub pomieszczeń niemieszkalnych, której celem jest uzyskanie mieszkania na własność. Jeśli np. zaadaptujesz strych na mieszkanie, PKO BP zażąda prawomocnej decyzji zezwalającej na budowę oraz wypisu z księgi wieczystej założonej dla nowo powstałego mieszkania (to dowód, że uzyskałeś to mieszkanie na własność).

Uwaga! W grę wchodzą rozbudowa, przebudowa lub nadbudowa własnego domu jednorodzinnego. Jednak w tym przypadku trzeba dodatkowo uzyskać zaświadczenia z urzędu gminy, które jednoznacznie stwierdza, że prowadzone prace zmierzają do ustanowienia odrębnej własności budowanego mieszkania.

PKO BP wypłaci premię także w trakcie tego typu przebudowy, nadbudowy lub rozbudowy, gdy inwestycja jest zaawansowana w co najmniej 50 proc. (chodzi o wartość kosztorysową). Oczywiście podstawą jest pozwolenie budowlane, a ponadto:

•  wypis z księgi wieczystej dotyczący własności gruntu (prawa wieczystego użytkowania);

•  zaświadczenie o zaawansowaniu budowy w wysokości co najmniej 50 proc. wartości kosztorysowej;

•  zaświadczenie z gminy, że prowadzone prace zmierzają do ustanowienia odrębnej własności budowanego mieszkania.

Ze spółdzielnią lub deweloperem

Jeśli będziesz finansował budowę mieszkania w spółdzielni (także lokatorskiego) lub w firmie deweloperskiej, też dostaniesz premię w trakcie inwestycji. Warunek: wpłacisz co najmniej 50 proc. wymaganego przez tę spółdzielnię lub firmę wkładu. Spółdzielnia da ci pismo zawierające poza danymi osobowymi informację o wymaganym wkładzie budowlanym (lub mieszkaniowym w przypadku mieszkania lokatorskiego) oraz informację o wysokości posiadanego wkładu na koncie spółdzielni. Bank przeleje na nie twoją premię.

Od dewelopera będziesz musiał wyciągnąć więcej dokumentów:

•  pozwolenie na budowę;

•  umowę zobowiązującą dewelopera do wybudowania mieszkania lub domu zawartą w formie aktu notarialnego;

•  zaświadczenie wystawione przez przedsiębiorcę zawierające numer konta bankowego, informację o aktualnej wartości kosztorysowej budowanego mieszkania lub domu oraz informację o dokonanej przez ciebie wpłacie na pokrycie kosztów budowy;

•  dowód złożenia w sądzie wniosku o wpis do księgi wieczystej, ujawnionego roszczenia o ustanowienie odrębnej własności lokalu i przeniesienie tego prawa.

Uwaga! W umowie zobowiązującej do wybudowania mieszkania może być postanowienie, że strony wnoszą o wpis tego roszczenia do księgi wieczystej. W tym wypadku właściciel książeczki nie musi przedstawiać bankowi dowodu złożenia w sądzie wniosku o wpis wyżej wymienionego roszczenia do księgi. Dlaczego? Bo bank ma pewność, że taki wniosek prześle do sądu notariusz, który ma na to trzy dni od zawarcia umowy zobowiązującej do wybudowania mieszkania.

Jeszcze jedno. Będziesz musiał podpisać w banku zobowiązanie, że zwrócisz premię gwarancyjną, gdybyś się wycofał z inwestycji. Ponadto bank zażąda złożenia upoważnienia dla inwestora (spółdzielni, firmy deweloperskiej) do zwrotu premii gwarancyjnej. Chodzi o to, że z chwilą gdy wycofasz się ze spółdzielni/firmy deweloperskiej, ta przeleje premię do PKO BP.

Uwaga! Żeby jej nie stracić bezpowrotnie, trzeba o nią ponownie wystąpić do PKO BP w ciągu sześciu miesięcy. Oczywiście trzeba nabyć uprawnienia do premii, np. przenieść swój wkład budowlany do innej spółdzielni budującej mieszkania. Do tego czasu bank trzyma premię na nieoprocentowanym rachunku.

Kaucja lub partycypacja w TBS

Jeśli nie masz pieniędzy na zakup lub budowę mieszkania albo domu, możesz je wynająć w nowym bloku, który wybudowało Towarzystwo Budownictwa Społecznego (TBS). Dostaniesz wówczas premię gwarancyjną, jeśli przedstawisz w PKO BP:

•  umowę najmu mieszkania;

•  dokument potwierdzający dokonanie wpłaty na poczet części kosztów budowy lub kaucji w wysokości przekraczającej 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu (czyli praktycznie kosztów jego budowy).

Nie likwiduj bez premii

Jeśli czujesz, że nie masz szans na mieszkanie, możesz zlikwidować książeczkę także bez wypłaty premii. Wtedy bank wypłaci jedynie wkład z oprocentowaniem. To może być kilkaset złotych. Ale czy warto stracić kilka lub nawet kilkanaście tysięcy? Może lepiej trzymaj książeczkę mieszkaniową w szufladzie albo zacznij na nowo na niej oszczędzać. Odsetki są wtedy trochę wyższe niż na zwykłej lokacie, a ponadto nie trzeba płacić od nich podatku.

Pamiętaj, że jak długo będą istniały książeczki mieszkaniowe, tak długo zachowają one ważność. Nie należy wierzyć pojawiającej się co jakiś czas plotce, że książeczki mają być unieważnione. Zmieniać się mogą jedynie zasady wypłaty premii gwarancyjnej.

Książeczkę można scedować

Za jakiś czas może się też pojawić okazja zdobycia premii bez konieczności ponoszenia kosztownych wydatków na dom lub mieszkanie. Jak to możliwe? Wystarczy przepisać (cedować) książeczkę na kogoś z najbliższej rodziny, kto właśnie planuje taką inwestycję. Warunki umowy stanowią, że "książeczka może być przedmiotem cesji - przekazania praw do wkładu - pomiędzy: małżonkami (również rozwiedzionymi), rodzicami i dziećmi (również przysposobionymi), dziadkami i wnukami, rodzeństwem rodzonym i przyrodnim, pomiędzy powinowatymi (macochą lub ojczymem i pasierbami)".

To daje spore możliwości.

Przykład. Pani Anna, osoba samotna, która nie zamierza zmieniać mieszkania, na imieninach brata dowiedziała się, że teściowie jego syna budują dom. Co w tej sytuacji może zrobić pani Anna? To proste, scedować książeczkę na brata. Ten sceduje ją na syna, syn na żonę, a żona na ojca. Ostatni w łańcuszku dostanie premię.

W PKO BP taką cesję załatwia się od ręki. Osoby zainteresowane powinny stawić się w banku z dokumentami potwierdzającymi wszystkie pokrewieństwa i wypełnić kwestionariusz. Prowizja banku od jednej cesji - 70 zł. Pani Anna zapłaci w sumie 280 zł.

Cesję najlepiej przeprowadzić przed zawarciem transakcji. Ale jeśli ktoś o tym zapomni, nic się nie stanie. Trzeba tylko zdążyć załatwić cesję w terminie 90 dni, który jest przewidziany na likwidację książeczki po zakupie mieszkania.

O czym każdy posiadacz książeczki mieszkaniowej powinien pamiętać

•  Na premię mogą liczyć tylko ci, którzy mają książeczkę mieszkaniową założoną przed 24 października 1990 r. Do oszczędności gromadzonych na książeczkach założonych po tym terminie naliczane są wyłącznie odsetki.

•  W każdej chwili można poprosić PKO BP o wyliczenie premii. Po co? Żeby wiedzieć, na co można sobie pozwolić, planując inwestycję. Za pierwsze wyliczenie bank nie weźmie ani złotówki, ale za każde następne - 25 zł.

•  Żeby dostać premię, najpierw trzeba zainwestować na cele mieszkaniowe, czyli wydać pieniądze np. na zakup mieszkania.

•  Do wniosku o wypłatę premii trzeba dołączyć dokumenty potwierdzające „zajście zdarzenia uprawniającego do wypłaty premii”, np. przydział ze spółdzielni czy akt notarialny zakupu mieszkania lub domu jednorodzinnego.

•  Premię wylicza i wypłaca ten oddział PKO BP, który prowadzi rachunek książeczki mieszkaniowej. Wniosek o jej likwidację można jednak złożyć w każdym oddziale PKO BP obsługującym książeczki z prawem do premii gwarancyjnej (na terenie całego kraju), ale wtedy trwa to nieco dłużej.

•  Trzeba bardzo uważać, aby nie stracić premii: bank odmówi jej, jeśli wniosek o likwidację książeczki i wypłatę premii nie zostanie złożony w terminie 90 dni, np. od nabycia mieszkania lub „przystąpienia do użytkowania wybudowanego własnego domu”. Ustawa przyznaje dodatkowe 30 dni na uzupełnienie dokumentów, jeśli bank zgłosi do nich jakieś zastrzeżenia lub uzna je za niewystarczające.

•  Jeśli ktoś ma już dom lub mieszkanie, a nie zlikwidował dotychczas książeczki, nie traci prawa do premii. Dostanie ją przy kolejnym „ruchu mieszkaniowym”, np. sprzedając stare mieszkanie i kupując nowe.

•  Ten, kto czuje, że nie ma szans na mieszkanie, może zlikwidować książeczkę także bez wypłaty premii. Wtedy bank wypłaci jedynie wkład z oprocentowaniem. Ale to się nie opłaca!

•  Książeczkę można przepisać (scedować) na kogoś z najbliższej rodziny, kto właśnie planuje inwestycję mieszkaniową. Jedna osoba może dzięki temu „zebrać" nawet kilka książeczek.

•  Premia zależy m.in. od wysokości wpłat na książeczkę i od tego, kiedy wpłaty te były wnoszone. Jedni dostaną kilkaset złotych, a inni nawet kilkanaście tysięcy. Premia jest obliczana na podstawie wzoru, który jest załącznikiem do ustawy.


źródło - [Gazeta Wyborcza - Dom  z dnia 05-07-2007]

Aktualności

Na naszej stronie publikujemy najnowsze newsy ze świata nieruchomości.

Najchętniej czytane