Od września ceny wynajmu mieszkań w największych polskich miast poszły w górę od 2 do 13 proc.
Jak podkreśla Michał Wilczyński z serwisu szybko.pl w sektorze wynajmu sytuacja na rynku nieruchomości potoczyła się nieco inaczej niż przepowiadali analitycy. Po boomie na rynku sprzedaży mieszkań, który zakończył się w wakacje - ceny wynajmu nadal rosną.
Jak wynika z analizy ogłoszeń opublikowanych przez serwis szybko.pl spośród miast wielkiej szóstki, jedynie w Poznaniu koszt wynajmu mieszkania pozostał na tym samym poziomie, co we wrześniu.
ZOBACZ TAKŻE:
Boom kredytowy lekko wyhamowałW pozostałych miastach ceny wynajmu poszły w górę od 2 proc. w Gdańsku, do ponad 13 proc. we Wrocławiu.
W Warszawie, gdzie w porównaniu do końca III kwartału, ceny wynajmu poszły w górę o 7 proc., najbardziej zdrożały mieszkania 3-pokojowe - o ponad 11,5 proc.
Krakowa również nie ominęły podwyżki, jednak tutaj, były one zaraz po Gdańsku najniższe spośród omawianych miast - 6,2 proc.
Niekwestionowanym liderem wyścigu wzrostu cen okazał się Wrocław - tam w porównaniu do końca III kwartału, ceny wzrosły o 13,4 proc.. Również tutaj, najbardziej podrożały mieszkania 3-pokojowe o niemal 24 proc. Niemal niezauważalnie zmieniła się cena kawalerek - o 3,7 procenta.
Jedną z przyczyn tego stanu mogą być trudności z uzyskaniem kredytu na zakup mieszkania. Wraz ze wzrostem cen metra kwadratowego, nie rosną niestety pensje Polaków, co w ostatecznym rozrachunku utrudnia drogę do własnego M.
"Spore zainteresowanie wynajmem mieszkań może również wiązać się z prawdopodobnym spadkiem cen zakupu mieszkań. Wiele osób w oczekiwaniu na niższe ceny, postanawia wstrzymać się z zakupem własnego mieszkania" - tłumaczy Wilczyński.
źródło - [serwis money.pl - nieruchomości z dnia 28-11-2007]