Jeśli składka jest znacząco niższa, od tej zaproponowanej przez konkurentów, to znaczy, że i ryzyko przejmowane przez towarzystwo jest mniejsze. Różnice mogą też dotyczyć sposobu określania sumy ubezpieczenia, a w konsekwencji ewentualnej wypłaty.
Generalnie ubezpieczenie nieruchomości można podzielić na dwa moduły: ubezpieczenie tzw. murów i ruchomości. To pierwsze kosztuje od 0,06-0,08 proc. sumy ubezpieczenia przy ubezpieczeniu budynku zbudowanego w technologii niepalnej. Dla domów drewnianych te stawki trzeba pomnożyć przez dwa.
Mury ubezpiecza się w systemie na sumy stałe, co oznacza, że klient musi określić wartość posiadanej nieruchomości. W podobny sposób określa się sumę ubezpieczenia ruchomości przy ich asekurowaniu od ognia i innych zdarzeń losowych. Nieco inaczej jest przy ubezpieczaniu mienia od kradzieży z włamaniem. W tym wypadku należy ocenić wysokość przypuszczalnej maksymalnej straty, którą możemy ponieść w razie włamania. Oznacza to, że wysokość zadeklarowanej przez ubezpieczającego sumy ubezpieczenia jest niezależna od faktycznej, całkowitej wartości ubezpieczonego mienia.
Przy ubezpieczaniu ruchomości istotne jest na przykład, w jaki sposób będzie wyliczane odszkodowanie za zniszczone rzeczy. Możliwości są dwie. Ubezpieczenie według wartości nowej (nazywanej też odtworzeniową) oznacza, że odszkodowanie będzie odpowiadało kosztom odtworzenia, czyli zakupu lub naprawy uszkodzonych, zniszczonych lub utraconych rzeczy ruchomych. Co ważne, niektóre towarzystwa przewidują, że w ten sposób można ubezpieczać tylko względnie nowe rzeczy, nie starsze niż trzy, pięć lat. Polisa ubezpieczenia ruchomości na wypadek ognia i innych zdarzeń losowych zawarta w takim systemie będzie kosztowała 0,4-0,6 proc. sumy ubezpieczenia, a na wypadek kradzieży - 1-1,2 proc. Tańsze będzie ubezpieczenie według wartości rzeczywistej. W tym systemie przy wyliczaniu odszkodowania potrąca się część jego wartości z tytułu zużycia. Oznacza to, że klient dostaje odszkodowanie, które nie wystarczy na zakup nowych rzeczy. Tu stawki wynoszą odpowiednio 0,3-0,4 proc. (za ubezpieczenie ruchomości od ognia) i 0,6-0,8 proc. (za ubezpieczenie na wypadek kradzieży). Co ważne starszych ruchomości nie sposób ubezpieczyć w niektórych towarzystwach według wartości odtworzeniowej, taka możliwość jest tylko w droższych wariantach polis.
Coraz częściej na rynku pojawiają się oferty ubezpieczenia mieszań na bazie wszystkich ryzyk (tzw. all risk). Jej konstrukcja przewiduje, że polisa obejmuje skutki wszystkich zdarzeń, które nie zostały wyraźnie wyłączone w warunkach ubezpieczenia. Wprowadza więc tzw. domniemanie ochrony ubezpieczeniowej. Oznacza to, że to na ubezpieczycielu spoczywa ciężar dowodu, jeśli chciałby uwolnić się od odpowiedzialności. To istotna różnica w stosunku do tradycyjnych polis na bazie ryzyk nazwanych, które obejmują skutki zdarzeń wyraźnie wymienionych w warunkach ubezpieczenia, np. pożar, powódź itp. Taka konstrukcja zakłada, że to na kliencie spoczywa ciężar dowiedzenia, że zgłaszane roszczenie jest zasadne. Dlatego, choć zwykle zakres tych polis jest podobny, to te pierwsze są droższe. Przeciętnie ubezpieczenie ruchomości na wypadek kradzieży w takim systemie kosztuje 0,8-1,2 proc. sumy ubezpieczenia i 0,5-0,6 proc. od ognia i innych zdarzeń losowych. W obu przypadkach standardem jest, że mienie jest ubezpieczone według wartości odtworzeniowych.
Ważne!
Przy ubezpieczaniu ruchomości istotny jest sposób, w jaki będzie wyliczone odszkodowanie za zniszczone rzeczy
O CZYM POWINIEN PAMIĘTAĆ POSIADACZ POLISY MIESZKANIOWEJ
Nawet najlepsza i najdroższa polisa nie zapewni dobrej ochrony i pełnej wypłaty, jeśli nie będziemy przestrzegali pewnych zasad: