Szukaj nieruchomości


Kwadrat Nieruchomości

BANKI BĘDĄ ŁATWO DAWAĆ KREDYTY NA ZAKUP ZIEMI

11
02/08
BANKI BĘDĄ ŁATWO DAWAĆ KREDYTY NA ZAKUP ZIEMI
Opublikowano dnia 11 lut, 2008
Inwestorzy wzięli na cel ziemię rolną. Do gry włączyły się już banki, które oferują kupującym niskooprocentowane pożyczki. W marcu z kredytem hipotecznym na zakup gruntów rolnych zamierza wystartować MultiBank. We wrześniu zeszłego roku zrobił to BGŻ, a od niemal roku działki rolne kredytuje Noble Bank - pisze "The Wall Street Journal Polska"

Według gazety w ich ślady lada chwila pójdą następni. Banki nie ukrywają, że ich oferta nie jest skierowana do rolników, lecz osób, które chcą bezpiecznie ulokować swój kapitał. Według ekspertów powodem jest to, że ziemia może stać się teraz, po ostrych spadkach na rynku akcji, wyjątkowo atrakcyjną inwestycją.

Cytowana przez "WSJ Polska" Dorota Czańka, dyrektor departamentu sprzedaży detalicznej w BGŻ przyznaje, że za ziemią rozgląda się coraz więcej inwestorów i klientów indywidualnych. Dodaje, że kupują oni ziemię po to, by po pewnym czasie przekwalifikować grunt na działki budowlane.

Jak wynika z danych GUS, ziemia rolna drożeje w szybkim tempie. W IV kwartale 2007 r. za hektar gruntów ornych w transakcjach między rolnikami płacono średnio 12,6 tys. zł, czyli o 31 proc. więcej niż rok wcześniej. Szybciej rosły ceny w woj. pomorskim, gdzie grunty rolne podrożały o ponad 50 proc. Niewiele poniżej 50 proc. podskoczyły wyceny na Śląsku. Eksperci twierdzą, że to nie koniec.

- Transakcje ziemią ułatwia fakt, że praktycznie nie ma żadnych ograniczeń, by stać się właścicielem ziemskim. Obostrzenia zaczynają się dopiero wtedy, gdy właściciel chce założyć gospodarstwo lub uzyskać dopłaty bezpośrednie z UE - pisze "WSJ Polska".

Aby Jednak w przypadku gruntów położonych w pobliżu wielkich miast inwestorzy nie zwracają na to uwagi. Tam i tak działki drożeją w oszałamiającym tempie. Wokół podwarszawskich miejscowości - Piaseczna czy Legionowa - cena doszła już do 500 zł, ale nie za hektar, tylko za metr.

Banki chcą kredytować przede wszystkim kupno gruntów w promieniu do 50 km od centrum dużych miast, które w przewidywalnej perspektywie dają szanse na ewentualne odrolnienie i na przykład przeznaczenie ich pod budownictwo mieszkaniowe.. Według Krzysztofa Spyry, wiceprezesa Noble Banku zysk z takiej ziemi można liczyć nawet w setkach procent.


źródło - [serwis www.Gazeta.pl  z dnia 11-02-2008]

Aktualności

Na naszej stronie publikujemy najnowsze newsy ze świata nieruchomości.

Najchętniej czytane