Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje nowy projekt ustawy o TBS-ach. Będzie dopuszczał on możliwość wykupu mieszkań na własność, ale tylko, gdy taką decyzję podejmie ich właściciel, czyli gmina lub deweloper. Mieszkańcy TBS-ów nie będą mieli prawa żądania sprzedaży im wynajmowanego przez nich mieszkania, nawet jeżeli zamieszkują w nim przez wiele lat.
Warunki wykupu
Przygotowywany projekt ustawy zakłada także, że właściciel TBS-u będzie mógł sprzedać mieszkanie nie wcześniej niż po trzech latach od wybudowania. Przede wszystkim właściciel TBS-u i jego mieszkańcy będą musieli spłacić kredyt zaciągnięty na budowę z odsetkami i dopłatami do odsetek oraz zwrócić wszelką pomoc finansową udzieloną im przez państwo. Ich zwrot będzie następował według wartości nominalnej z chwili ich udzielenia. Ustawa będzie nakazywała również zwrot wartości wniesionych przez gminy udziałów w postaci gruntów pod zabudowę. Wartość ta będzie obliczana na podstawie cen rynkowych obowiązujących w chwili złożenia oferty sprzedaży mieszkania.
W celu ograniczenia spekulacji mieszkaniami resort infrastruktury chce, by najemca, który wykupi mieszkanie na własność, w ciągu pięciu lat nie mógł go sprzedać.
Rozczarowani najemcy
Mieszkańcy TBS-ów zadowoleni są z planów wprowadzenia możliwości wykupu mieszkań. Oczekiwali bardziej atrakcyjnych warunków wykupu.
- Czynsze w TBS-ach sięgają 750 zł za 60 mkw. Mieszkańcy w opłatach czynszowych spłacają częściowo kredyty zaciągnięte na budowę. Z tego względu zastosowanie bonifikaty czy preferencyjnych warunków jest uzasadnione, tym bardziej że mieszkania spółdzielcze zostały sprzedane z dużymi bonifikatami - mówi Agnieszka, mieszkanka jednego z warszawskich TBS-ów.
Przeszkody prawne
Eksperci uważają jednak, że stosowanie bonifikat przy sprzedaży mieszkań TBS-ów jest nieuzasadnione.
- W TBS-ach mieli mieszkać ludzie, których nie stać na własne mieszkanie, ale stać ich na płacenie wyższego czynszu. Osoby decydujące się na zamieszkanie w TBS-ie wiedziały o tym od samego początku i w związku z tym, jeżeli teraz chcą wykupić mieszkania na własność, powinny zapłacić za nie według cen rynkowych - mówi Andrzej Aumiller, były minister budownictwa.
Jego zdaniem sprzedaż mieszkań TBS nie będzie łatwa, gdyż ciężko jest wyliczyć wysokość wsparcia, które powinno zostać zwrócone.
W wielu gminnych TBS-ach prawo do najmu uwarunkowane było wniesieniem tzw. partycypacji stanowiącej 30 proc. kosztów budowy.
Były jednak i takie gminy, które w całości lub w części pokrywały ten udział. Do ubiegłego roku prawo wymagało, by kto inny partycypował w budowie mieszkania, a kto inny zostawał jego najemcą i płacił czynsz - który jest źródłem spłaty kredytu.
- Kto będzie miał uprawnienie do wykupu mieszkania? Mało tego, często czynsz dla niezamożnych osób wskazanych przez gminy jest w istotnej części płacony przez gminy. Jak to rozliczyć - mówi Piotr Mync, prezes TBS w Stargardzie Szczecińskim.
- Sytuacja najemców mieszkań w TBS-ach jest zatem różna i trudno będzie określić jednolite zasady wykupu dla wszystkich - dodaje.
Ministerstwo Infrastruktury chce, by zmiany zostały wprowadzone w przyszłym roku.