Po roku sporów Ministerstwo Finansów zmieniło na korzyść podatników interpretację przepisów w sprawie tzw. ulgi meldunkowej
Z początkiem 2007 r. radykalnie zmieniły się zasady opodatkowania sprzedaży domów i mieszkań. W miejsce 10-proc. podatku od przychodów pojawił się 19-proc. podatek od dochodów z takich transakcji. Nowością była tzw. ulga meldunkowa. Pozwala ona sprzedać bez podatku dom lub mieszkanie, w którym podatnik jest zameldowany na stałe przez co najmniej 12 miesięcy.
Od razu wybuchł spór o to, jak liczyć owe 12 miesięcy. Fiskus uznał, że biegną one od momentu zakupu mieszkania. Nie można jednak wliczać do tego okresu zameldowania przed 1 stycznia 2007 r., bo wtedy nie było ulgi meldunkowej. Z przepisów wcale to nie wynika, ale tak interpretowała je znaczna część urzędów skarbowych.
Na przykład urząd w Poznaniu-Winogradach w kwietniu zeszłego roku postanowił, że podatnik, który w lutym 2007 r. przekształcił lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego w prawo spółdzielcze, będzie musiał zapłacić 19-proc. podatek dochodowy, jeśli sprzeda to mieszkanie jeszcze w tym samym roku. Mimo że jest w nim zameldowany od 1980 r. A to dlatego, że od lutego 2007 do dnia sprzedaży nie upłynie 12 miesięcy.
Podatnik odwołał się do izby skarbowej, ale nic nie wskórał. Izba tłumaczyła, że przepis o uldze meldunkowej nie może dotyczyć meldunków dokonanych przed 1 stycznia 2007 r.
- Z ustawy o PIT nie wynika, aby 12-miesięczny okres zameldowania musiał być liczony dopiero od chwili, gdy dana osoba stała się właścicielem mieszkania. Ustawa wymaga tylko, by podatnik był zameldowany w takim mieszkaniu na pobyt stały przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy przed datą zbycia - tak niekorzystne dla podatników stanowisko fiskusa komentował w "Gazecie" Jan Jodłowski z firmy doradczej KPMG.
Zdarzały się także interpretacje korzystne dla podatników. Urząd skarbowy w Stalowej Woli zaliczył podatniczce okres zameldowania przed 1 stycznia 2007 r.
O sprawę pytali też posłowie. W marcu zeszłego roku w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister finansów Jacek Dominik tłumaczył, że „nie może być uwzględniany okres zameldowania przed dniem 1 stycznia 2007 r., nawet wówczas kiedy w dniu wejścia w życie zmian podatnik był właścicielem budynku lub lokalu, ponieważ w takim przypadku mają zastosowanie » stare «zasady opodatkowania, czyli obowiązujące do 31 grudnia 2006 r.”.
Potem jednak fiskus zaczął przegrywać w sądach sprawy o ulgę meldunkową. I wreszcie, po przeszło roku, można odtrąbić zwycięstwo podatników w tym sporze.
"W związku z wątpliwościami oraz rozbieżnymi interpretacjami organów podatkowych" oraz "w celu zapewnienia jednolitego stosowania prawa podatkowego" Ministerstwo Finansów ogłosiło na swojej stronie internetowej nową interpretację. Korzystną dla podatników.
Teraz okazuje się, że przepis o 12 miesiącach "nie określa daty, od której należy liczyć okres zameldowania". Resort uznał też wreszcie, że "do 12-miesięcznego okresu zameldowania podatnika na pobyt stały wlicza się okres zameldowania zarówno przed 1 stycznia 2007 r., jak i przed datą nabycia nieruchomości lub prawa".
źródło - [Gazeta Wyborcza - Dom z dnia 12-03-2008]