Szukaj nieruchomości


Kwadrat Nieruchomości

Za zatajanie przychodów grozi 75-proc. podatek

22
02/07
Za zatajanie przychodów grozi 75-proc. podatek
Opublikowano dnia 22 lut, 2007

■ Zakup nieruchomości często finansowany jest z nieujawnionych przychodów
■ Gdy fiskus uzna, że doszło do zatajenia przychodów, każe zapłacić 75-proc. PIT
■ Kontrolowani podatnicy powinni mieć dokumenty potwierdzające zarobki

 

 

 

Jednym z priorytetów kontroli skarbowej w 2007 roku jest m.in. badanie transakcji związanych z obrotem nieruchomościami. Trudno się temu dziwić, skoro w 2006 roku jednym z najczęściej wykrywanych uchybień popełnianych przez podatników było kupno mieszkań lub domów z pieniędzy niewiadomego pochodzenia. Przykładowo, kontrolowana 24-letnia osoba, niepracująca i niewykazująca żadnych dochodów, wskazała pożyczkę i darowiznę jako pieniądze, za które kupiła mieszkanie – wynika z kontroli Urzędu Kontroli Skarbowej (UKS) w Olsztynie z października 2006 r. Urząd uznał to tłumaczenie za niewiarygodne i wydał decyzję ustalającą wysokość zobowiązania podatkowego od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów w kwocie prawie 90 tys. zł. Inny przypadek miał miejsce we Wrocławiu. Kontrolowana osoba dokonała zakupu nieruchomości za kwotę 255 tys. zł i nie przedstawiła dowodów na pozyskanie środków na jej sfinansowanie. UKS we Wrocławiu we wrześniu 2006 r. wydał decyzję, w której ustalono zobowiązanie podatkowe na kwotę 207 tys. zł. To tylko dwie sytuacje nieujawnionych źródeł przychodów przy zakupie nieruchomości, jakie wykazała kontrola skarbowa w 2006 roku. Takich przypadków było wiele. – W ostatnim czasie kontrole dotyczące źródeł finansowania nabywania nieruchomości nasiliły się – tłumaczył Tomasz Hatylak, doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej GLN. Jego zdaniem kontrole są wszczynane m.in. w odniesieniu do klientów konkretnych deweloperów, nabywców nieruchomości o znacznej wartości. Postępowania dotyczące dochodów nieujawnionych są skomplikowane oraz przewlekłe.

 

Krąg zainteresowań fiskusa W kręgu zainteresowań organów podatkowych mogą znaleźć się podatnicy, których wydatki znacząco przewyższają dochody wykazane w deklaracjach podatkowych.

– Jednym z powodów, dla których organy podatkowe mogą zainteresować się takimi podatnikami jest m.in. dokonywanie inwestycji na rynku nieruchomości. Wymiaru podatku od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów może dokonać – oprócz naczelnika urzędu skarbowego – organ kontroli skarbowej w toku postępowania kontrolnego – wyjaśnił dyrektor UKS w Opolu Robert Wojewódka. Dodał również, że stroną postępowania w przedmiocie nieujawnionych źródeł może być tylko osoba fizyczna, przy czym istotne znaczenie ma określenie zakresu obowiązku podatkowego w podatku dochodowym ciążącym na podatniku. Stroną postępowania może być bezwzględnie osoba fizyczna, na której ciąży nieograniczony obowiązek podatkowy. Z informacji dyrektora UKS w Opolu wynika także, że na żądanie organów skarbowych podatnik jest zobowiązany dowieść, że jego wydatki poniesione w roku podatkowym i zgromadzone mienie znajdują odzwierciedlenie w dochodach.

– Z kolei organ kontroli skarbowej zobowiązany jest do udowodnienia wielkości poniesionych przez podatnika wydatków w roku podatkowym i wartości zgromadzonego mienia. Nadwyżka wydatków nad przychodami stanowi wówczas podstawę opodatkowania przychodów z nieujawnionych źródeł według stawki 75-proc. – podkreślił Robert Wojewódka.

 

Linia obrony Katarzyna Bieńkowska, doradca podatkowy w Kancelarii Prawnej White & Case, uważa, że zasadą jest, że ciężar dowodzenia w postępowaniu podatkowym spoczywa na organie podatkowym, ale w wypadku opodatkowania nieujawnionych źródeł przychodu następuje przerzucenie ciężaru dowodów na podatnika. – W konsekwencji to podatnik musi wykazać, że poniesione wydatki znajdują pokrycie w ustalonym źródle (źródłach) przychodów lub posiadanych zasobach majątkowych. W tym celu podatnik może skorzystać ze wszystkich środków dowodowych przewidzianych w Ordynacji podatkowej – argumentowała Katarzyna Bieńkowska. Nasza rozmówczyni radziła, że jeżeli strona wskaże lub chociażby uprawdopodobni źródło przychodów, z którego pokrywane były wydatki, to na organie podatkowym będzie ciążył obowiązek obalenia takiego dowodu. Fiskus na zasadzie swobodnej oceny dowodów będzie musiał ocenić wartość dowodową złożonych przez podatnika dowodów. – Dokonana przez organ podatkowy ocena materiału dowodowego nie może być dowolna, a niejasności w zebranym materiale dowodowym nie mogą być tłumaczone na niekorzyść strony – dodała ekspert White&Case.

Co zatem powinien zrobić podatnik, który zataił źródła przychodów, a fiskus zaczął go kontrolować? Katarzyna Bieńkowska odpowiedziała, że podatnik powinien np. wskazać, jaki istnieje ustrój majątkowy (w przypadku pozostawania w związku małżeńskim) i z jakiego majątku – odrębnego czy też wspólnego – poniesione zostały wydatki. Powinien uprawdopodobnić pochodzenie zgromadzonych środków (wskazując np., że pochodzą one z oszczędności, darowizn, pracy zarobkowej za granicą, pożyczki od krewnych itd.).

– Wyjaśnienia podatnika stanowią dowód w postępowaniu, lecz podlegają ocenie organu podatkowego i ich wartość dowodowa zależy od tego, czy zostaną uznane za prawdopodobne – wskazała Katarzyna Bieńkowska.

Pomogą dokumenty… Warto podkreślić, że każda sprawa w zakresie nieujawnionych dochodów powinna być rozpatrywana indywidualnie. Zdaniem dr. Roberta Zajdlera należy pamiętać, że podatnik zawsze ma pole do działania.

– Jeżeli podatnik działał w dobrej wierze, a jedynie w wyniku braku biegłości w prawie nie zadbał o należyte udokumentowanie dochodów, np. uzyskanej darowizny czy pożyczki, teraz jest czas, żeby te kwestie wyjaśnić, licząc się oczywiście z odpowiednimi sankcjami, które jednak będą niższe niż w przypadku nieujawnionych dochodów – dodał dr Zajdler. Uważa on, że można również próbować podważać decyzje organów podatkowych pod względem formalnym, np. z tytułu niedochowania terminów. Tego rodzaju działania nie wykluczają jednak odpowiedzialności, mogą jedynie ograniczyć jej rozmiary. Zdaniem Tomasza Hatylaka osoby, w stosunku do których wszczęto postępowania podatkowe, powinny niezwłocznie zgromadzić i przekazać kontrolującym wszelkie dokumenty potwierdzające wysokość zarobków oraz oszczędności. – Darowizny i inne nieodpłatne przysporzenia powinny być udokumentowane pisemnie. Podatnik powinien również powołać świadków i brać aktywny udział w postępowaniu. W przypadku wydania niekorzystnej decyzji należy poprosić o pomoc fachowego pełnomocnika – stwierdził Tomasz Hatylak. Także Katarzyna Bieńkowska zwróciła uwagę, że trzeba każdorazowo pamiętać, że powołując się na pochodzenie środków czy dokonanie określonej czynności prawnej, trzeba zadbać o to, aby ewentualne należności podatkowe związane z taką transakcją zostały prawidłowo rozliczone.

 

…bez nich karny podatek Wskazana przez ekspertów podatkowych dokumentacja przy kontroli nieujawnionych źródeł jest o tyle ważna, że bez niej trzeba się liczyć z kosztownymi konsekwencjami. Paweł Jabłonowski, ekspert podatkowy w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy, wyjaśnił nam, że jeżeli osoby, które nabyły nieruchomości, nigdzie nie pracowały i nie osiągały przychodów, w obliczu kontroli podatkowej ryzykują zapłatą 75-proc. stawki podatku dochodowego od dochodu z nieujawnionych źródeł lub nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach, jeżeli zostanie wydana decyzja w omawianym zakresie. – Biorąc pod uwagę takie konsekwencje, należy się zastanowić, czy nie powołać się na otrzymanie darowizny przed organem podatkowym i nie wykazać z tego tytułu obowiązku w podatku od spadków i darowizn. Zapłata 20-proc. sankcyjnej stawki podatku od spadków i darowizn jest dużo korzystniejsza od 75-proc. sankcyjnej stawki w podatku dochodowym. Ponadto jest możliwość obniżenia zobowiązania w podatku od spadków i darowizn z uwagi na kwoty wolne od podatku, zależne od zaliczenia do konkretnej grupy podatkowej – podpowiada Paweł Jabłonowski. Nasza analiza i wyniki kontroli skarbowej z ubiegłego roku wskazują, że niektórzy podatnicy kupują mieszkania i domy, finansując te inwestycje z pieniędzy niewiadomego pochodzenia. Każdy, kto kupuje nieruchomość za takie środki, zapewne chce uniknąć dodatkowych obciążeń podatkowych. Jednak nie każdy chyba zdaje sobie sprawę z tego, że fiskus może skontrolować taką inwestycję. A wtedy konsekwencje podatkowe będą dotkliwsze niż w przypadku uczciwych zakupów.

 

Pieniądze niewiadomego pochodzenia to środki m.in. nigdzie wcześniej niewykazane w rozliczeniach podatkowych, nieudokumen-towane, niepochodzące z kredytu źródło - [Gazeta Prawna nr 38 z dnia 22-02-2007]

Aktualności

Na naszej stronie publikujemy najnowsze newsy ze świata nieruchomości.

Najchętniej czytane