Ceny mieszkań od początku roku rosły szybciej niż spodziewali się specjaliści. Najbardziej podrożały lokale w Poznaniu. Najmniej w Warszawie i Krakowie.
Jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez analityków serwisu szybko.pl i specjalistów z firmy Expander, procentowy wzrost średniej ceny metra kwadratowego we wszystkich największych polskich miastach - z wyjątkiem Wrocławia gdzie jego wartość spadła z 15 do 11 proc. - był wyższy niż przed rokiem.
Zdecydowanym liderem okazał się Poznań. Stolica Wielkopolski zdaniem wielu specjalistów od wielu miesięcy była niedoszacowana i przyspieszenie wzrostu cen było tylko kwestią czasu.
Tuż za Poznaniem uplasowała sie Łódź. Gdzie w I kwartale mieszkania także podrożały o ponad 22 proc. Niewiele mniejszy wzrost był w Sopocie (19 proc.).
Najwolniej - choć i tak szybciej niż prognozowali to analitycy szybko.pl - ceny poszły w górę w stolicy i Krakowie. Zdaniem niektórych specjalistów wynika to z faktu, że ceny w tych miastach już są mocno wyśrubowane i zbliżyły sie do górnej granicy akceptowalności przez klientów.
ŚREDNIA CENA MKW. NA RYNKU WTÓRNYM |
Warszawa - 8469 zł Kraków - 7883 zł Wrocław - 6975 zł Gdańsk - 6073 zł Poznań - 5875 zł Łódź - 4074 zł Katowice - 3414 zł |
Czy może być jeszcze drożej?
Wszystko wskazuje na to, że ceny mieszkań będą szły w górę. Zdaniem autorów raportu wpłyną na to: rosnące ceny gruntów, kosztów robocizny i materiałów budowlanych. Na sytuacją na rynku spory wpływ mogą mieć zmiany w prawie. Opracowana ostatnio przez resorty finansów i budownictwa definicja budownictwa społecznego może ochronić przed podwyżką VAT-u - z 7 do 22 proc. - na mieszkania i domy stawiane przez deweloperów. Nie obejmie jednak domów budowanych w tzw. systemie gospodarczym.
Budowa domu stała się dla wielu Polaków realną alternatywą dla zakupu mieszkania."Sytuacja ta ma miejsce przede wszystkim w miastach, gdzie odnotowuje się najwyższe ceny mieszkań, czyli w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu. Koszt budowy domu w systemie gospodarczym czy też przez firmę budowlaną jest bowiem znacznie niższy niż koszt zakupu metra kwadratowego mieszkania. Istnieje też szansa otrzymania kredytu z dopłatą do odsetek" - podkreślają autorzy raportu.
Rosnące ceny powodują też zmianę preferencji. Maleje siła nabywcza klientów. Największy powodzeniem niezmiennie cieszą się lokale dwupokojowe, ale rośnie popularność kawalerek.
Kredyty pod lupą Expandera
Autorzy raportu osobną część swojej publikacji poświęcili kredytom hipotecznym. Jak wynika z informacji zebranych przez analityków Expandera w I kwartale 2007 r. podrożały kredyty udzielane we frankach szwajcarskich. Średnio pożyczki udzielane w tej walucie podrożały w pierwszych miesiącach 2007 r. o 0,14 proc. Najwyżej oprocentowany kredyt we frankach oferuje BZ WBK (4,64 proc.). Najtańszy jest MultiBank (3,35 proc.).
Kredyty udzielane w złotówkach prawie nie zmieniły oprocentowania. Średni wzrost to zaledwie 0,04. Jednak pomimo tego, że frank idzie w górę - w ślad za kolejnymi podwyżkami stóp procentowych w Szwajcarii - to średnie oprocentowanie kredytu w tej walucie wciąż jest o blisko 2 proc. niższe niż w przypadku kredytu w złotówkach. Gdy do tego dodać coraz bardziej prawdopodobną podwyżkę stóp w Polsce to widać, że złotówka raczej nie jest jeszcze realną alternatywa dla drożejących pożyczek we frankach.
Mieszkania drożeją, pożyczamy więcej
Szybko idące w górę ceny mieszkań powodują, że pożyczamy coraz więcej. jeszcze rok temu średnia kwota kredytu sięgała niewiele ponad 100 tys zł. Dziś jest to już ok. 200 tys. zł. "średnie kwoty kredytów rosną nawet szybciej niż ceny nieruchomości. To oznacza, że coraz częściej zaciągamy kredyty bez wkładu własnego – na zakup całej nieruchomości. To bardzo pozytywna tendencja świadcząca o wzroście świadomości finansowej Polaków" - zauważają autorzy raportu.
Analitycy Expandera zbadali też zdolność kredytową przeciętnej polskiej rodziny. Najbardziej hojny okazał się Kredyt Bank, który był skłonny pożyczyć czteroosobowej rodzinie o łącznym dochodzie 5000 zł netto, 611,5 tys. zł na 30 lat.
ILE KUPIMY ZA KREDYT W KREDYT BANKU |
Taka kwota wystarcza na zakup blisko dwustumetrowego mieszkania w Katowicach i ponadstumetrowych lokali w Gdańsku i Poznaniu .We Wrocławiu za tą kwotę kupimy 95 mkw. , w Krakowie 84 mkw. W Warszawie Kredyt Bank pożyczyłby nam "tylko" 580 tys. zł. To wystarczy na zakup mieszkania w stolicy o pow. 69 mkw. |
"Ponad pół miliona kredytu złotówkowego udzielą także Nordea Bank Polska, Bank BGŻ, Nykredit, Polbank, ING Bank Śląski, Millennium." - czytamy w raporcie.
W przypadku franka najhojniejszy okazał się GE Money Bank (473 tys. zł)."Relatywnie niewielkie kwoty kredytu przykładowa rodzina uzyska w Deutsche Banku PBC (tylko 100 tys. zł w przypadku Warszawy), BOŚ (ok. 200 tys. zł) i w BZ WBK (186 tys. zł)" - wyliczają analitycy Expandera.z
źródło - [Money.pl - 4-04-2007]