Wojciech Widenka, zastępca dyrektora Departamentu Kredytów Detalicznych ING Banku Śląskiego:
– Trudno w tej chwili jednoznacznie ocenić skutek zmiany, jaka ma obowiązywać od lipca i przewidzieć, jak zwiększony popyt na walutę na „rynku gotówkowym” wpłynie na poziom kursów walut. Można stwierdzić, że dzisiaj w kantorach poziom obrotów podstawową walutą kredytową, czyli CHF, jest niski. Natomiast nagły wzrost zainteresowania tą walutą może wpłynąć na wysokość kursów. Może się zdarzyć, że przy zwiększonym popycie, bez wzrostu podaży, kursy kantorowe wzrosną, co spowoduje, że opłacalność takich transakcji będzie niewielka, a dotychczasowy sposób obsługi okaże się korzystniejszy. Należy pamiętać, że zgodnie z Rekomendacją SII przejście na spłatę w walucie indeksacji powoduje, że do końca okresu kredytowania sposób spłaty pozostanie bez zmian.
U nas już to działa
Agnieszka Nachyla, dyrektor Departamentu Marketingu i Rozwoju Bankowości Hipotecznej Banku Millennium:
– W naszym banku opcja spłaty kredytu w walucie jest dostępna standardowo. Klient zainteresowany opcją spłaty rat w walucie kredytu po prostu zgłasza ten fakt. Jeśli jednak podejmuje taką decyzję w trakcie obsługi kredytu, to niezbędne jest zawarcie aneksu do umowy kredytu.
Warto podkreślić, że aktualnie niewielu klientów korzysta z tej opcji. Wynika to z faktu, że standardowy polski kredytobiorca nie uzyskuje dochodów w innej walucie niż PLN. Konieczność comiesięcznego zakupu waluty w kantorze może stać się uciążliwa dla wielu klientów. Poza tym warto zauważyć, że opłacalność takiej operacji może być niewielka, jeśli wzrośnie popyt np. na CHF w kantorach. Z pewnością będą chciały więcej zarobić na sprzedaży tej waluty.
Wybrać można tylko raz
Łukasz Piasta, Departament Marketingu i PR Banku DnB NORD:
– Warto zauważyć, że zgodnie z nową Rekomendacją SII klient ma prawo dokonać wyboru sposobu spłaty tylko jeden raz w całym okresie kredytowania. Oznacza to, że raz podjęta decyzja nie może potem być zmieniona. Kredyt hipoteczny to z definicji zobowiązanie długookresowe. W przypadku spłat wg kursu bankowego klient po prostu spłaca ratę przelewem po kursie z danego dnia, cała operacja jest więc prosta. W przypadku kupna walut w kantorze może się okazać, że cena waluty jest wyższa niż kurs bankowy, ponadto trzeba iść do kantoru, kupić np. CHF, a następnie wpłacić do banku. To zabiera czas i może generować dodatkowe koszty – w postaci np. konieczności dokonywania przelewów walutowych, które są droższe od złotowych. Zatem może się okazać, że takie rozwiązanie jest zwyczajnie nieopłacalne.
Wszystko zależy od spreadu
Jan Zimowicz, dyrektor w pionie kredytów hipotecznych Lukas Banku:
– Odpowiedź na pytanie, czy pozostać przy spłacie w złotówkach, czy płacić ratę bezpośrednio w walucie, zależy w dużej mierze od spreadu walutowego, który stosuje dany bank. W naszym banku od początku istnienia kredytów w walutach obcych spread należy do najniższych na rynku i nie odbiega znacząco od stosowanego przez kantory. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w przypadku niektórych banków stosujących spread sięgający 15 proc. zakup walut w kantorze może być korzystną alternatywą.
Decydując się na spłacanie rat w walutach, w przypadku franków szwajcarskich należy pamiętać, że jest to obecnie waluta stosunkowo trudno dostępna.
Dodatkowo wzmożony popyt na franki szwajcarskie przy ograniczonej ich podaży może skłonić właścicieli kantorów do podniesienia różnicy między kursem kupna i sprzedaży.
Jeśli zarabiasz w CHF
Zbigniew Podolecki, naczelnik Wydziału Procedur i Polityki Kredytowej Kredyt Banku:
– Nowe przepisy umożliwiające spłatę kredytów w walucie obcej będą korzystne jedynie dla osób osiągających dochody w walucie waloryzacji kredytu. Kupując walutę w kantorach, nie uniknie się spreadu. Dotychczas pozyskiwane przez kantory środki z rynku mogą być niewystarczające. Jeżeli kantory zdecydują się kupować walutę od banków, to przybędzie dodatkowy pośrednik, co podwyższy marżę dla klienta.
Banki mają obowiązek umożliwić klientowi, na jego wniosek, spłatę w walucie kredytu. Jednak klient będzie musiał spełnić wiele formalności: podpisać aneks do umowy, udzielić stosownych pełnomocnictw. Dodatkowo będzie narażony na kolejne koszty wprowadzenia zmian do umowy kredytowej. Poza tym prowadzenie dodatkowego rachunku w walucie może być kosztowne.
Negocjuj kurs w banku
Michał Glinka, dyrektor Departamentu Produktów i Usług Bankowości Detalicznej Banku BGŻ:
– Jeden z kluczowych zapisów Rekomendacji SII dotyczy umożliwienia klientowi pozyskania waluty przeznaczonej na spłatę kredytu także poza bankiem. Takie rozwiązanie oznacza, iż klient będzie mógł bez żadnych ograniczeń wybierać „dostawcę” waluty obcej. Jest zatem prawdopodobne, że instytucje niebankowe będą istotnie podwyższać prowizje i spready walutowe, czyli różnice pomiędzy kursem sprzedaży a kursem kupna danej waluty obcej. Ponadto warto zwrócić uwagę na fakt, że osoby, które wybiorą zakup waluty poza bankiem, narażone będą na ryzyko związane z przewozem gotówki lub dodatkowe koszty. Warto też rozważyć negocjacje kursu walutowego w banku, który udzielił kredytu.