Jak powiedział Boni w TVN24, "rząd będzie rozmawiał z marszałkiem Sejmu, żeby można było pierwsze, drugie, a może nawet trzecie czytanie projektu odbyć przed sejmowymi wakacjami". Wskazał też na możliwość zwołania w tej sprawie dodatkowego posiedzenia Sejmu.
Projekt ustawy o pomocy państwa w spłacie kredytów hipotecznych przewiduje, że państwo będzie udzielało rocznej pożyczki - do 1200 zł miesięcznie - osobom, które straciły pracę po 1 lipca 2008 r. Pieniądze będą pochodziły z Funduszu Pracy. Potem nastąpią 2 lata karencji, czyli okresu wolnego od spłat. W ciągu kolejnych 8 lat pożyczka będzie musiała zostać zwrócona, bez odsetek oraz dodatkowych opłat.
"Ta ustawa nie jest łatwa" - powiedział w środę Boni, podkreślając, że projekt musiał być konsultowany z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, ponieważ decyzje o przyznaniu państwowej pożyczki będą podejmowali urzędnicy samorządowi, czyli starostowie.
Wyjaśnił, że "starosta będzie przekazywał informację o podjęciu pozytywnej decyzji do Banku Gospodarstwa Krajowego, a ten, zasilany środkami z Funduszu Pracy, pochodzącymi także z prywatyzacji, będzie przez 12 miesięcy spłacał raty do wysokości 1200 zł. Dopłata będzie miała charakter zwrotny i przez osiem lat po otrzymaniu pomocy, w równych ratach, bez oprocentowania będzie zwracana".
"Na okres zagrożeń kryzysowych jest to ważny element z jednej strony wspierający motywację u osób tracących pracę, żeby jednak znaleźć pracę i móc dalej spłacać kredyt, a po drugie zaadresowany do osób młodych, o raczej średnich dochodach, które mogą stracić pracę, a przecież nie powinny od razu tracić mieszkania" - powiedział Boni.
Poinformował, że przyjęty przez rząd projekt nie przewiduje, aby warunkiem otrzymania pomocy "było to, że obydwie osoby w rodzinie są bezrobotne, choć istotne będzie np. to, czy kredyt był brany na dwie osoby czy na jedną, czy małżonkowie mają wspólność majątkową". Wyjaśnił, że nie ma znaczenia, czy starający się o kredyt żyją w nieformalnym związku, czy są małżeństwem.
Boni zaznaczył, że przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu państwowej pożyczki będą eliminowane sytuacje, w których "wnioskodawca ma dwa kredyty na dwa mieszkania, czy w ogóle ma dwa mieszkania".
"Chcielibyśmy wspierać te rodziny, których mieszkania są zagrożone, mieszkania, w których mieszkają" - podkreślił.
Boni zapewnił też, że w czwartek do partnerów społecznych z Komisji Trójstronnej, czyli do pracodawców i związków zawodowych, zostanie przesłana większość projektów ustaw z pakietu antykryzysowego. Jak powiedział, "jeśli szybko zostaną one skonsultowane, to rząd będzie szybko przyjmował ten pakiet ustaw i przesyłał go do parlamentu".
"Myślę, że powinniśmy zdążyć przed 10 czerwca" - powiedział Boni.
Przewodnicząc NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek zapowiedział we wtorek, że jeżeli rząd nie porozumie się ostatecznie z pracodawcami i związkami zawodowymi w sprawie pakietu antykryzysowego, to Solidarność 10 czerwca rozpocznie ogólnopolską akcję protestacyjną.
Pakiet antykryzysowy to 13 punktów dotyczących zmian w prawie pracy, podpisanych przez związki zawodowe i pracodawców w końcu marca. Kierując się tym porozumieniem, rząd opracował zbiór propozycji zmian w prawie, który przedstawił KT w końcu kwietnia. Wiele rządowych propozycji wzbudziło wówczas niezadowolenie partnerów społecznych. W ubiegły piątek rząd i strona społeczna w KT ustaliły, że projekty ustaw składających się na pakiet zostaną przesłane KT w najbliższych dniach i w trybie przyspieszonym przez nią skonsultowane, żeby jeszcze w maju pakiet mógł trafić pod obrady rządu.
źródło - [Gazeta Wyborcza - Dom z dnia 20-05-2009[