Najem mieszkania lub dzierżawa działki nie są jedynymi sposobami zarobku. Zyskamy też w mniej standardowych sytuacjach, a nawet na utraconych działkach
Dodatkowe profity pozwolą uzyskać roszczenia wobec zajmujących bezprawnie naszą własność albo tych, którzy odebrali ją nam bez wypłaty należnego odszkodowania. Także dzięki takim instytucjom jak postępowanie spadkowe lub zasiedzenie możemy formalnie uregulować sytuację prawną nieruchomości będących nieraz od pokoleń w posiadaniu rodziny, chociaż bez tytułu prawnego.
Zasiedzenie jest jedną z takich typowych sytuacji. Gdy minęło już 30 lat od zajęcia działki, a posiadamy ją w złej wierze (czyli wiedząc, że nie jesteśmy jej właścicielami), to możemy wystąpić do sądu o stwierdzenie jej zasiedzenia. Gdy zajmujemy nieruchomość w dobrej wierze, okres zasiedzenia jest nawet krótszy i wynosi jedynie 20 lat. Sąd, uznając nasze racje, potwierdza, z jakim dniem nastąpiło zasiedzenie. Ważne jest to, że o stwierdzenie zasiedzenia można też wystąpić jako spadkobierca osoby, za której życia do niego doszło. Jeśli więc to nasi rodzice przez odpowiedni czas posiadali dany teren, to możemy wystąpić o potwierdzenie, że nabyli w ten sposób jego własność. Innym sposobem uregulowania własności posiadanej od pokoleń nieruchomości jest przeprowadzenie postępowań spadkowych, i to kilku, w dodatku opartych na starych przepisach, niekiedy nawet na obowiązującym na części ziem polskich Kodeksie Napoleona.
30 lat samoistnego posiadania z reguły wystarcza do zasiedzenia działki
Szansą na dodatkowy zarobek są też już istniejące albo dopiero planowane sieci: wodociągowe, energetyczne, telekomunikacyjne, i związana z nimi infrastruktura umiejscowiona na naszych działkach. W czasach PRL, gdy większość tych sieci powstawała, nie zawsze przestrzegano obowiązujących procedur i nie liczono się ze sprzeciwami właścicieli. Dziś wiele możliwości daje właścicielom działek z rurami i kablami uchwała Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2005 r. (sygn. III CZP 29/05). Sędziowie, powołując się na art. 225 kodeksu cywilnego, uznali w niej, że za bezumowne korzystanie z nieruchomości w złej wierze należy się właścicielowi odszkodowanie. Co więcej, aby o nie wystąpić, nie trzeba jednocześnie żądać usunięcia spornych rur i kabli z naszej działki.
Nawet gdy budowa była legalna, to jeśli nasza działka nie nadaje się do żadnego sensownego zagospodarowania z powodu przeprowadzonych przez nią urządzeń przesyłowych, także możemy zażądać wykupu jej bezużytecznego fragmentu. Gdy zaś zakład energetyczny dopiero planuje budowę urządzeń przesyłowych na naszym gruncie, możemy zażądać, aby ustanowiono na naszą rzecz odpłatną służebność przesyłu.
źródło - [Rzeczpospolita - Nieruchomości z dnia 26-06-2009]