Ważą się losy wykupu mieszkań zakładowych oraz walnych zgromadzeń w spółdzielniach. W środę Trybunał Konstytucyjny zajmie się przepisami w tej sprawie
Trybunał rozpatrzy wniosek grupy posłów Lewicy. Trafił on do niego prawie dwa lata temu, tuż po tym, gdy weszła w życie duża nowela ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.
– Wiele z tych zmian ewidentnie narusza konstytucję – uważa poseł Wiesław Szczepański, jeden z wnioskodawców.
Co dalej z wykupem
Posłom nie podoba się przepis dotyczący wykupu mieszkań zakładowych (art. 48). Chodzi o lokale w budynkach nieodpłatnie przekazanych spółdzielniom przez przedsiębiorstwa państwowe w latach 80. i 90. Nowela dała najemcom prawo uwłaszczenia się po zwróceniu spółdzielniom jedynie kosztów nakładów poniesionych przez nie na budynek (w części przypadającej na lokal).
– Przepis ograniczył spółdzielniom swobodę rozporządzania prawem własności, jakie przysługuje im do tych lokali – uważa poseł Szczepański.
To nie pierwsze tego typu rozstrzygnięcie dotyczące uwłaszczenia spółdzielców. Całkiem niedawno, bo w grudniu, TK zakwestionował konstytucyjność przekształceń mieszkań lokatorskich i własnościowych w odrębną własność. Utratę ważności przepisów w ich sprawie odroczył jednak do końca 2009 r. Czy decyzja TK dotycząca mieszkań zakładowych będzie podobna? Prawda jest taka, że większość najemców, która chciała wykupić lokal, już to zrobiła. Na przykład spółdzielnia mieszkaniowa Zacisze w Małkini miała ich 90.
– Na razie uwłaszczyło się 70 najemców – mówi Ewa Janik, jej prezes. Reszta, według niej, nieprędko to zrobi, bo albo nie ma pieniędzy, albo nie ma uregulowanych spraw majątkowych po rozwodzie.
Walne w częściach
Parlamentarzyści kwestionują też uregulowanie, które zastąpiło zebranie przedstawicieli w dużych spółdzielniach mieszkaniowych (minimum 500 członków) walnymi zgromadzeniami odbywającymi się w częściach (art. 83 ust. 1).
– Doszło tu do naruszenia konstytucyjnej zasady równości. Zebrania przedstawicieli zlikwidowano bowiem jedynie w spółdzielniach mieszkaniowych, a w innych już nie – wyjaśnia Wiesław Szczepański.
– Przepis jest także niejasny i utrudnia podejmowanie uchwał.
– Wiele spółdzielni postanowiło się wstrzymać z likwidacją zebrań przedstawicieli i czekać na rozstrzygnięcie TK – mówi Szymon Rosiak, prezes Legionowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Przez ostatnie dwa lata funkcjonowały więc praktycznie po staremu. To budziło sprzeciw niektórych spółdzielców.
Remonty pod lupą
Trybunał zajmie się też podwyżkami. Obecnie jest tak, że jeżeli spółdzielnia podniesie opłaty za mieszkanie, a spółdzielca zakwestionuje podwyżkę w sądzie, to do czasu rozstrzygnięcia sądowego płaci po staremu.
TK przyjrzy się także przepisowi, który nakazał prowadzić dla każdej nieruchomości odrębną ewidencję rozliczania kosztów i przychodów oraz wpływów i wydatków remontowych (art. 4 ust 41). Wcześniej spółdzielnie miały jeden wspólny fundusz remontowy dla wszystkich budynków.
Zdaniem posłów przepisy o charakterze finansowym powinny wchodzić w życie na początku roku, a nie w połowie lipca. Ponadto zabrakło przepisu przejściowego. Powstał więc dylemat, jak rozliczyć rozpoczęte i niezakończone remonty. Cała zresztą nowela miała – według posłów – za krótkie vacatio legis.
Co jeszcze zakwestionowanoW ustawie z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych m.in.:
- art. 81 ust. 3 – obowiązek udostępniania przez spółdzielnię informacji na swojej stronie internetowej,
- art. 82 ust. 3 i 4 – ograniczenie długości kadencji rady nadzorczej,
- art. 11 ust. 11 pkt 2 – spółdzielnia może podjąć uchwałę o wygaśnięciu lokatorskiego prawa do lokalu dopiero, gdy zaległości w opłatach za mieszkanie trwają sześć miesięcy,
- art. 26 ust. 1 – utworzenie wspólnoty mieszkaniowej w spółdzielni mieszkaniowej,W noweli z 14 czerwca 2007 r. do tej ustawy m.in.:
- art. 6 ust. 1 – umorzenie części rat za przekształcenie
źródło - [Rzeczpospolita - Nieruchomości z dnia 13-07-2009]