Koniec z szukaniem jedno, czy dwugroszówek w portmonetkach. Bo Narodowy Bank Polski już za dwa lata zrezygnuje z emisji tych monet. Wszystko przez to, że wybicie jednogroszówki kosztuje... pięć groszy.
Koniec promocji, kończących sie na 99 groszy, skończą się też problemy z wydawaniem reszty. Bo bank ma dosyć dopłacania do produkcji monet - twierdzi portal wnp.com.pl. Wybicie jednogroszówki ma kosztować aż 5 groszy, co prowadzi tylko do strat w bankowej kasie.
A oszczędności nie byłyby małe. W zeszłym roku powstało 172 miliony dwugroszówek i 316 milionów jednogroszówek. Bank musiał za to zapłacić aż 24,4 miliona złotych. Grosze znikną jednak dopiero w 2011. Wszystko przez ustawę o denominacji - do 2011 NBP jeszcze musi wymieniać stare pieniądze, czyli 100 złotych to 1 grosz. Dopiero, gdy skończy się wymiana pieniędzy, będzie można zlikwidować monety.
źródło - [Dziennik - Gospodarka z dnia 21-09-2009]